Po wygranym meczu z Astrą trener Robert Wilczyński był zadowolony z wyniku i tego, że zawodnicy zagrali skutecznie w pierwszej połowie, czym znacznie ułatwili sobie drogę do zwycięstwa. Szkoleniowiec rezerw liczy, że także w następnych spotkaniach jego zespół będzie zdobywał kolejne punkty.

- Pierwsza połowa tego meczu przebiegała podobnie, jak poprzednie spotkanie w Gdyni z Raselem Dygowo, tylko z tą różnicą, że dzisiaj do przerwy strzeliliśmy 3 bramki. Wówczas sami "podaliśmy tlen" rywalom, a dziś przy wyniku 3:0 spotkanie zostało praktycznie rozstrzygnięte. W drugiej połowie wszystko się nieco rozluźniło, gdyż wszyscy byli świadomi, że ten mecz wygramy.

Strzelone przez nas bramki na pewno ułatwiły nam grę. Przy 3:0 przeciwnikowi było trudno, można powiedzieć, że już odechciało się grać. Życzyłbym sobie jeszcze większej motywacji wszystkich chłopaków, ale najważniejsze, że wygraliśmy.

Michał Gałecki był dziś przewidziany do gry, ale na rozruchu doznał stłuczenia stopy i to wyeliminowało go z występu.

Nastawienie przed kolejnym meczem z Drawą jest takie, jak przed każdym innym rywalem.  Jak zawsze, jedziemy po 3 punkty, staramy się wygrać w każdym meczu. Zobaczymy, jakim składem będziemy dysponować i jak wszystko ułoży się tam na miejscu.

kk