Arka podtrzymała serię zwycięstw wygrywając u siebie z Dolcanem Ząbki 2:1. Zwycięstwo w tym spotkaniu nie przyszło łatwo, ponieważ to goście zdobyli pierwsi gola. Po stracie jednak to Arkowcy zaatakowali zdecydowanie i stwarzali sobie kolejne sytuacje do strzelenia gola. Bramki dla żółto - niebieskich zdobyli dwaj "super rezerwowi" Maciej Wardziński oraz Antoni Łukasiewicz.

Marcus da Silva:

Cieszymy się bardzo z tego co mamy. Dzisiaj w tym meczu było wszystko, spotkanie zaczęliśmy dobrze. W drugiej połowie straciliśmy bramkę, był to dla nas kubeł zimnej wody, jednak zagraliśmy spokojnie i walczyliśmy do końca. Nasza gra była poprawna,  było lepiej niż z Katowicami, gdyż dominowaliśmy w tym spotkaniu. Zasłużona wygrana, byliśmy lepsi.

Wszyscy wiedzą na co mnie stać, miałem ciężki okres, kontuzja za kontuzją. Dziś się bardzo dobrze czułem, miałem asystę. Myślę, że piłka by nie wpadła bezpośrednio i  dobrze, że nogę dołożył Maciej Wardziński. Dziś w Arce były dobre zmiany. Nie ważne kto strzela, cieszę się, że wygrywamy.

Bartosz Ława:

Cieszą nas punkty i to że złapaliśmy dobrą passę. Wygrywamy mecz za meczem. Wiedzieliśmy,  że dziś będzie cieżko. Mimo, że Dolcan w ostatnich spotkaniach grał słabiej, to tracił bramki bardzo pechowo. Wiedzieliśmy, że na pewno nie zagrają tak otwarcie jak  na początku sezonu. Dolcan zagrał bardziej defensywnie, my stwarzaliśmy swoje sytuacje, jednak to gracz z Ząbek bardzo dobrze zagrał z rożnego i padła bramka. Po wyrównaniu graliśmy coraz lepiej.

Szkoda potraconych wcześniej punktów, tak  jak na przykład z Widzewem, ale nie ma jednak co wracać do przeszłości. Patrzymy przed siebie, jeszcze jeden mecz przed nami. Niestety ja w Nowym Sączu nie zagram, jednak liczę na kolejny komplet punktów.

rozmawiał: Sebastian Jędrzejewski