Na pomeczowej konferencji trener Dariusz Kubicki wyraził zadowolenie z gry swojego zespołu i nieco żałował, że nie udało się dowieźć zwycięstwa do końca. Z kolei trener Piotr Rzepka stwierdził, że jego drużynie zabrakło "paliwa" grając w osłabieniu trzeci mecz z rzędu.

Dariusz Kubicki (Olimpia):

- Jestem bardzo zadowolony ze swojego zespołu. Grali tak jak sobie bym tego życzył przez większą cześć meczu. W końcówce podarowali młodzieży Arki 1 pkt. Kuriozalna bramka z gatunku takich, których nie ogląda się nawet w 3 czy 4 lidze. Szkoda że nie wyjeżdżamy z pełną pulą. Taki jest sport i takie nieprzewidywalne sytuacje czasem się zdarzają.

Piotr Rzepka (Arka): 

 - Nie jestem zadowolony z tego remisu. Raz, że graliśmy u siebie, a dwa, że po raz kolejny tracimy zawodnika i trzeci raz z rzędu gramy w osłabieniu. Ostatnie mecze kosztowały nas dużo siły i dziś tego „piłkarskiego paliwa” zabrakło. Olimpia jest na tyle doświadczonym zespołem, że potrafiła to wykorzystać. W końcówce pierwszej połowy strzeliła na 1:0 i wiadomo było, że będą ten wynik „konsumować”, a nam będzie ciężej.

Nie jest łatwo trzeci raz z rzędu grać 10 na 11, zwłaszcza z takim zespołem jak Olimpia. U nas brakowało trzech zawodników.  Jednak do końca chcieliśmy grać, nie słuchaliśmy jaki jest wynik w Stróżach.

Po meczu każdy zawodnik musi stanąć przed lustrem i móc powiedzieć, że zrobił wszystko, co mógł. Większość z moich zawodników może to uczynić. Trzeba powoli konstruować wnioski. Sezon się kończy, awansu nie ma.

Drużyna pokazała po raz kolejny potencjał. Żałuje rzutu wolnego Bartka, za chwilę jednak jest bramka „stadiony świata”. Po to m.in. się chodzi na stadiony, żeby takie bramki oglądać.

kk