Bartosz Ślusarski:

- Mecz nie stał na najwyższym poziomie, nie ma się co oszukiwać. Sporo było gry na aferę, bo na tej murawie nie bardzo można było prowadzić piłkę, czy dokładnie podać. Wyglądało na to, że to GKS miał więcej sytuacji bramkowych, ale po stałym fragmencie to my wywozimy stąd komplet punktów.

Wydaje mi się, że to my dzisiaj bardziej chcieliśmy grać w piłkę, ale nie do końca nam to dziś wychodziło. Nasze dzisiejsze zwycięstwo to jednak tylko kropla w morzu naszych potrzeb i takich zwycięstw potrzebujemy dużo więcej.

Marcin Radzewicz:

- Dziś bardzo dobrze zagraliśmy w defensywie całym zespołem, dlatego wystarczyło zdobyć jednego gola, aby cieszyć się ze zwycięstwa. Dziś ciężko się grało na murawie w Jaworznie, bo choć wydawało się, że jest bardzo równa i dobrze przygotowana, to jednak nie pozwalała ona na płynną grę.

Trochę czasu będziemy potrzebowali na całkowite zrozumienie ze wszystkimi zawodnikami, ale czas będzie działał tylko na naszą korzyść. Jeśli będziemy wygrywać, to ten proces będzie przebiegał jeszcze szybciej. Dziś może nie zagraliśmy jakiegoś wielkiego meczu, ale zdobyliśmy zwycięską bramkę w końcówce i szczęśliwi wracamy do Gdyni.

Orange Sport/Skubi