W sobotę czeka nas spotkanie Arki z Energetykiem ROW Rybnik. Jest jeden element, który wyróżnia oba zespoły na tle 1 ligi. Frekwencja na meczach.

Arka pod tym względem jest na pierwszym miejscu (średnia 4950), a nasi rywale zajmują drugą lokatę (4183). Nie jest więc przesadą, że w meczu tym szalę zwycięstwa przechyli na stronę Arki także doping żądnych sukcesu fanów.

To fakt, że na razie kibice w Gdyni nie zawodzą i w każdym meczu głośno wspierają swój zespół. On  będzie chciał w końcu odpłacić się zdobyciem jakże potrzebnych 3 punktów.

Goście dzięki wygranej w ub. kolejce poczuli smak zwycięstwa. To było wydarzenie dla całego miasta, dedykowane Prezydentowi Rybnika za wsparcie jakie okazuje klubowi. Bohater tego meczu , strzelec bramki Mariusz Muszalik nie przeceniał swojej roli , a dodał w perpektywie kolejnych spotkań to o czym także mówiono już w Gdyni:

- W tej lidze nigdy nie będzie z górki. Może być łatwiej w trakcie meczu, jeżeli będziemy grali tak, jak z Górnikiem.

Nasi trenerzy powinni przygotować więc wariant, który...przeszkodzi w takiej grze gościom. Arka podbudowana zwycięstwem na boisku lidera, szukać musi punktów zbliżających ją do czołówki także na swoim boisku. Kolejne wygrane poprawiłyby nastroje w naszym zespole i dały pozytywny impuls na drugą część rundy. Wszyscy czekamy także na efektowną grę Arki. Mówił o tym Marcin Radzewicz:

 - Gdy wygramy w sobotę z Rybnikiem, a potem kolejne mecze, to i dobra gra sama przyjdzie. Złotego środka nie ma. Nawet najlepsze drużyny ciągle go szukają.

Liczymy więc na to, że w jutrzejszym spotkaniu Arka strzeli jedną bramkę więcej od rywala i to ...wystarczy!

Dziś nasz zespół przeprowadził najpierw część treningu na boisku bocznym GOSiR , gdzie nie zabrakło gry z elementami "piłki ręcznej" , a potem  tradycyjnie przed meczem w Gdyni udał się na płytę główną, aby tam zaliczyć trening z elementami taktyki. 

Wcześniej odbyła się w sali konferencyjnej odprawa z analizą pod kątem sobotniego rywala.  

W dniu dzisiejszym wszelkie zezwolenia uprawniające do gry uzyskał Tomoki Fujikawa. Powinien być brany pod uwagę do występu w drużynie rezerw.

tr