TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

06.10.2011

Konferencja przed Zawiszą. Pokonać lidera!

Na konferencji przed meczem Arki z liderem Zawiszą Bydgoszcz motywem przewodnim było pytanie: czy Arkę stać na zwycięstwo z niepokonanym do tej pory zespołem i czy to może być moment zwrotny dla żółto-niebieskich. Na pytania dziennikarzy odpowiadali: trener Petr Nemec oraz Tomasz Jarzębowski.

 

Najpierw sam zawodnik, który jak do tej pory jest ostatnim z grona tych którzy zasilili nasz zespół,  odniósł się do aktualnej sytuacji drużyny, atmosferze w szatni i oczekiwaniach związanych ze swoją grą oraz meczem z Zawiszą.

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/IMG_8115_kopia_77aafb50927fbdd2239e55ed8f4430b0.jpg

 

Przychodząc tutaj 2-3 zawodników znałem osobiście, kilku z boiska i atmosfera w drużynie zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Po podpisaniu kontraktu od razu pojechałem z zespołem do Stróż i zagrałem. Trener na mnie postawił, mimo, że  dość długo nie występowałem. Sam byłem ciekaw jak się wkomponuję z drużynę. Myślę, że nie było najgorzej. Trener mnie nie zrugał, więc nie było chyba tak źle... Szkoda jedynie, że nie wygraliśmy. Wydaje mi się, że w Gdyni na razie brakuje „tylko” wyników. Jest stadion, piękna infrastruktura, kibice na Ekstraklasę, którzy wspaniale dopingują. Tylko pozostaje wygrywać. Mam nadzieję, że już w sobotę pokonamy Zawiszę. W końcu muszą gdzieś stracić punkty. Ja osobiście na wiosnę w II lidze z Miedzią ograłem ich i mam nadzieję, że powtórzymy z Arką ten wynik. To oczywiście zupełnie inny zespół niż ten, z którym wtedy grałem. Na pewno trzeba zagrać przeciwko nim uważnie w defensywie.

 

Trener Petr Nemec podsumował ostatnie wyjazdowe dokonania Arki i oceniał szanse na pokonanie Zawiszy.

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/IMG_8121_kopia_e541773a598d6dff09a8baa8a6041db3.jpg

 

Myślę, że nastał czas na zmianę osiąganych rezultatów. W ostatnich meczach zespół pokazał charakter i grę kombinacyjną, na którą można było popatrzeć. W tych 3 meczach byliśmy blisko zdobywania 3 punktów, na razie ich nie dopisaliśmy, ale wierzymy, że ten czas nadszedł.

 

Gra Zawiszy może na razie i nie porywa, ale skoro zespół zdobył 28 pkt. to „coś muszą grać”. I to nie jest przypadek, dlatego musimy się na nich przygotować. Wierzę, że chłopaki odpowiednio się zmobilizują, bo zawsze przed meczem z liderem dodatkowej motywacji tak naprawdę nie potrzeba. W głowach powinni mieć to, aby pokonać lidera pierwszy raz w sezonie.

 

Musimy uważać na ich styl gry. Potrafią szybko wyjść z obrony do kontry szybkimi kilkoma zagraniami. Musimy być czujni. Nie możemy się otworzyć przez pełne 90 minut, bo np. widzieliśmy, że w meczu z Katowicami mieli praktycznie jedną sytuację, po której strzelili bramkę i wygrali 1:0. Dzięki wygranym oni mają wiarę w siebie i będą ciężkim przeciwnikiem.

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/IMG_8127_kopia_e711ce0b2326a02f466993e86b5b2823.jpg

 

 

Tomek Jarzębowski odniósł się do pytania dotyczącego terminarza, z którego wynika, że w najbliższych 4 meczach Arka 3 razy zagra w Gdyni i czy jest przez to szansa na wyraźna poprawę w tabeli.

 

Osobiście nigdy nie patrzę w terminarz gier, skupiam się na każdym meczu, teraz na Zawiszy. Na pewno mają silną drugą linię i szybkie skrzydła (Geworgian, Błąd). To ich siła napędowa. Nie jest to jednak drużyna nie do ogrania. W I lidze każdy może wygrać z każdym i na pewno po ostatnich meczach uważam, że są w naszym zasięgu.

 

Trener Nemec zapowiadał, że oceniać go będzie można, co najmniej po 10 kolejkach. Przed nami 13 kolejka, padło więc pytanie jak daleko gra zespołu odbiega od „wzorca", który trener sobie wyznaczył.

 

Do pełnego zadowolenia i uspokojenia trochę czasu nam jeszcze potrzeba.  Wiadomo, że każde zwycięstwo, a teraz szansa na to będzie wyjątkowa i te mecze w Gdyni oraz wyjazd do Płocka, pokażą, w jakim miejscu będziemy, buduje inną ocenę. Gdyby udało się zdobyć komplet punktów to można wspiąć się dość wysoko, ale są to tylko życzenia, a trzeba to potwierdzić na boisku i skupić się na najbliższym meczu.

 

Z Łęczną byliśmy blisko, ale zadecydowały nasze proste błędy. Mam nadzieję, że ten limit wyczerpaliśmy i mamy to za sobą. Do tej pory bramki traciliśmy „za łatwo”, a sami na swoje zawsze musimy ciężko zapracować. Więcej do tej pory tych błędów było w obronie. Do samych bramkarzy nie można mieć pretensji, bo zarówno Marcin jak i Maciej w pucharze spisywali się bardzo dobrze.

 

W sobotnim meczu trener nie będzie mógł skorzystać z nieobecnego Mirko Ivanovskiego. Pozostali przygotowują się do starcia z liderem. Dziś drużyna zaliczyła trening zamknięty na stadionie, a jutro o godz. 16.00 odbędzie się jeszcze trening na boisku bocznym.

 

tomryb








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia