TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

20.09.2011

Nemec rozważa każdy scenariusz

Wczoraj regeneracja, a we wtorek już trening wyłącznie podporządkowany pucharowemu starciu z Olimpią Elbląg. Arkowcy uczynią wszystko, aby po raz drugi tej jesieni udowodnić swoją wyższość nad tym zespołem i awansować do fazy 1/8 Pucharu Polski.


Arka kilka tygodni temu pokonała swojego jutrzejszego rywala 3:1, tyle tylko, że przed swoją publicznością i mecz w Elblągu wcale nie musi być spacerkiem. Kibice żółto-niebieskich dobrze wiedzą, że ich pupilom w meczach wyjazdowych ostatnimi czasy idzie jak po grudzie. Kiedyś ta zła passa musi jednak dobiec końca, a nasi piłkarze wierzą, że ta chwila nadejdzie właśnie teraz.

 

 


Trener Nemec twardo stąpa po ziemi i nie wyklucza żadnego ze scenariuszy, także tego, że rywalizacja z Olimpią może potrwać dłużej niż 90 minut. Świadczy o tym chociażby ostatnie ćwiczenie z wtorkowych zajęć, którym były rzuty karne.


Lista obecności na wtorkowym treningu była dokładnie taka sama, jak dzień wcześniej. Znów jedynymi nieobecnymi pozostali Mateusz Siebert i Damian Krajanowski. Reszta jest gotowa do gry i tylko od decyzji trenera zależy, kto znajdzie w meczowej kadrze.

 

 


Na skutek napiętego ostatnio kalendarza, treningi gdynian nie charakteryzują nadzwyczaj duże obciążenia. Dziś zawodnicy spędzili na bocznym boisku GOSiR niewiele ponad godzinę, a wszystko zaczęło się od kilku ćwiczeń gimnastycznych i ogólnorozwojowych. Potem trenerzy zarządzili dobrze już znaną grę, bardziej przypominającą rugby niż futbol, ale za to świetnie ćwiczące wzajemne zrozumienie i „szukanie” się na boisku. Po jej zakończeniu przystąpiono do szlifowania stałych fragmentów gry, które tak dobrze funkcjonowały w ostatnim meczu przy Olimpijskiej. Później, jak już pisaliśmy, bramkarze starali się bronić uderzenia swoich kolegów z pola oddawane z jedenastego metra.

 

 

 

Powoli tradycją staje się, że po ogłoszeniu przez szkoleniowca końca zajęć, kilku piłkarzy zostaje jeszcze kilkanaście minut na boisku i ćwiczy indywidualnie. Co ciekawe, tego dnia jako ostatni z murawy zszedł ten, który gdyńskiej publiczności dostarczył ostatnio najwięcej radości za sprawą swoich goli, czyli Piotr Kuklis. 


Zanim arkowcy wsiądą do autokaru i pojadą do Elbląga, jutro jeszcze raz wyjdą na boisko i przeprowadzą trening o godz. 9.30.


Arkadiusz Skubek








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia