Mimo deklaracji z ust szefa pionu sportowego Górnika nikt w Zabrzu nie zamierza lekceważyć gości z Gdyni. Choć Arka w tym sezonie nie zdobyła jeszcze ani jednej bramki na boiskach rywali (zaliczyła tylko dwa bezbramkowe remisy), to pewne jest, że do Zabrza przyjedzie walczyć o komplet punktów. - To będzie trudny mecz, może nawet trudniejszy niż z Zagłębiem. Arka jest wymagającym przeciwnikiem, który gra z nożem na gardle. Ich pozycja w tabeli nie jest dobra i dlatego będa szukać punktów wszędzie - prorokuje A. Orzeszek.

Włodarze Górnika liczą, że efektowna wygrana nad Zagłębiem jest dobrym prognostykiem przed spotkaniem z Arką, dlatego na trybunach powinno zasiąść jeszcze więcej fanów. - Zawodnicy dali sygnał kibicom, żeby zjawili się na stadionie w komplecie. Górnik poprawił grę defensywną i pokazał, że coraz lepiej radzi sobie również w ofensywie. Jaki jest cel na ten sezon? Chcemy się utrzymać - to tak skromnie. Nikomu nie bronię jednak patrzenia w górę tabeli - dodaje dyrektor sportowy Górnika.

Pochwały powędrowały także pod adresem piłkarzy i sztabu szkoleniowego Młodej Ekstraklasy. Młodzi zabrzanie zdobyli bowiem Lubin co nie udało się żadnej ekipie ani w tym sezonie, anie w poprzednim. - Bardzo się cieszę, że wygraliśmy, ale jeszcze bardziej jestem zadowolony z tego, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Piłkarze z pierwszego zespołu, którzy nas wzmocnili, potwierdzili swoją wartość - tak skomentował niedzielną wygraną 2:0 trener Józef Dankowski.

 GornikZabrze.pl