Noworoczne spotkania Arki z Bałtykiem stały się już tradycją. W zeszłym roku żółto-niebiescy wygrali 3:2, a teraz musieli zadowolić się remisem. Arka jeszcze na dwie minuty przed końcem spotkania prowadziła, ale trzecią bramkę dla lokalnego rywala zdobył Feith.

Podczas gdy wielu z nas odsypiało jeszcze szampańską zabawę nocy sylwestrowej to na boisku pojawili się byli piłkarze Arki i Bałtyku, którzy rozegrali tradycyjne już spotkanie noworoczne. Pojedynek poprzedzony został uroczystą lampą szampana i kopnięciem piłki przez Romana Korynta i Czesława Boguszewicza.

Wynik meczu otworzył w 30. minucie Michał Słowik. Wyrównał, jeszcze przed przerwą Waldemar Dampc. Kilka minut po wznowieniu gry Bałtyk znów wyszedł na prowadzenie. Żółto-niebiescy odrobili jednak straty i to z nawiązką. Najpierw Czesława Michniewicza pokonał Dariusz Hebel, a w 60. minucie uczynił to Jacek Kaszubowski.

Arka w tym momencie wygrywała 3:2 i bliska była powtórzenia wyniku sprzed roku. Jednak dwie minuty przed upływem regulaminowego czasu gry lokalny rywal zdołał po raz trzeci zaskoczyć golkipera żółto-niebieskich. Stan meczu wyrównał Mirosław Feith.

Arka Gdynia – Bałtyk Gdynia 3:3 (1:1)
Bramki: 0:1 Słowik (30), 1:1 (Dampc 35), 1:2 Smarzyński (43), 2:2 Hebel (55), 3:2 Kaszubowski (60), Feith (68)

Arka: Andrzej Głabiński, Janusz Szewczyk, Robert Mądrzak, Andrzej Adamiuk, Krzysztof Hoppe, Dariusz Ulanowski, Waldemar Dampc, Jacek Kaszubowski, Tomasz Korynt, Marek Ziółkowski, Dariusz Hebel, Mariusz Czoska. Trener: Mieczysław Rajski.

Bałtyk: Czesław Michniewicz, Aleksander Cybulski, Andrzej Sobczak, Janusz Kanabaj, Bartłomiej Jakus, Mirosław Feith, Tomasz Broner, Michał Smarzyński, Wiesław Krauze, Robert Wasilewski, Jarosław Waszkowicz, Michał Słowik, Andrzej Bussler, Krzysztof Sikora, Marek Widzicki. Trenerzy: Andrzej Bussler, Janusz Kanabaj.

Piotr Wiśniewski - NaszeMiasto.pl