TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

16.10.2010

Nadzwyczajne przygotowania do derbów (trojmiasto.pl)

Czy w piłkarskich derbach można zaskoczyć rywala? Trenerzy trójmiejskich drużyny najwyraźniej uważają, że tak. Tomasz Kafarski zamknął dwa ostatnie treningi Lechii przed derbami. Dariusz Pasieka w piątek zapowiedział zajęcia na po południe, a przeprowadził je przed południem i to z dala od obiektów GOSiR. Biało-zieloni zagrają z żółto-niebieskimi w niedzielę o godzinie 17.15, a to spotkanie poprzedzą dwa inne mecze. Oldboje zagrają przy Traugutta już w sobotę o 18.30.

Gdy tylko kalendarz na to pozwala, to Kafarski zasiada na trybunach Narodowego Stadionu Rugby, a Pasieka gości przy Traugutta. O rywalach mają sprecyzowane zdanie.

- Na pewno to Lechia będzie faworytem. Ta drużyna gra u siebie, jest wyżej w tabeli, wygrywa ostatnio. Trzeba mieć przed nią respekt, ale na tle takie rywala postaramy się pokazać, że i my mamy swoją jakość w grze - mówi szkoleniowiec Arki.

Mniej kurtuazyjny wobec rywala jest trener Lechii. - Potwierdzam, że Lechia jest faworytem. Wierzę, że wygramy. Arka u siebie, i Arka na wyjeździe to dwie różne drużyny. Wpływ na to ma zapewne sztuczne boisko, które jest w Gdyni. Poza nim jeszcze nie strzeliła gola. Życzę, aby się odblokowała w tym względzie, ale dopiero po 9. kolejce - deklaruje Kafarski.

Mimo dobrego rozeznania sił, szkoleniowcy jednak próbują w ostatnich godzinach przed derbami, czymś zaskoczyć rywala. W przypadku Arki może to być zmiana systemu gry, a w Lechii zaskoczeniem może być... brak zmian.

Zacznijmy od gospodarzy. Jeszcze na czwartkowej konferencji prasowej trener Kafarski nie miał oporów, aby informować o przygotowaniach do derbów. - W piątek i w sobotę trenować będziemy o 11.00. Noc przed meczem piłkarze spędzą w domach. Spotkamy się w niedzielę rano. Na stadionie przeprowadzimy rozruch. Potem udamy się do hotelu na lunch i leżakowanie - zapowiadał szkoleniowiec.

Jednak ci wszyscy, którzy chcieli zobaczyć ostatnie treningi, nie mogli wejść na stadion, bo na bramie ustawiono ochroniarza. "Otrzymałem polecenie, aby nikogo nie wpuszczać. Trening jest zamknięty - informował.

Piłkarze trenowali na głównej płycie. W przeszłości kibice udowodnili, że nawet mecze zamknięty przy Traugutta można dokładnie oglądać. Tym bardziej zatem trening.

Zapewne wie o tym doskonale trener Kafarski. Tym samym zie o ukrywanie taktyki przygotowywanej na Arkę tutaj chodzi. Szkoleniowiec najwyraźniej uznał, że w ten sposób piłkarze odczują, że mecz derbowy jest jednak inny niż wszystkie pozostałe, skoro towarzyszą mu nadzwyczajne przygotowania. To swoisty także rodzaj dowartościowania zespołu, gdyż treningi zamykają na ogół najlepsi.

Skład trener Kafarski wybierać będzie z 20 piłkarzy. Podobnie jak przed spotkaniem z Legią kadrę na ostatnie treningi ograniczył do tej liczby. Jedyną zmianą jest zastąpienie przez Marka Zieńczuka Damiana Szuprytowskiego.

- W derbach grałem już 13 lat temu. Zaczynałem od tych, których nie dokończona na Ejsmonda, ale wygranych dla nas. Potem był jeszcze remis na Traugutta. Na pewno brakuje mi jeszcze dynamiki meczowej, ale z grą jest jak z jazdą na rowerze. Tego się nie zapomina - zapewnia Zieńczuk, który z powodu kontuzji kolana nie grał pół roku.

- Cieszę się, że Marek wrócił do treningu, ale nie wiem, czy jego forma wystarczy na "18". Dwóch piłkarzy z tego grona odeślę na trybuny - zastrzega się szkoleniowiec biało-zielonych.

Jesienią Kafarski w przypadku składu jest konsekwentny. Do zamknięciu okna transferowego zmiany w "11" wywołują tylko kontuzje. Jeśli tak będzie i tym razem, to roszada może nastąpić w ataku. Do gry pali się specjalista od derbów Paweł Buzała, który może zastąpić Ivansa Lukjanovsa. Łotysz na skutek kontuzji nie trenował w poprzednim tygodniu.

Ponadto trener Lechii może zdecydować się na ultraofensywne ustawienie drużyny. Wówczas nie tylko Buzała wszedłby do ataku, ale w drugiej linii w miejsce Marko Bajicia zagrałby jeden z nominalnych skrzydłowy, czyli wspomniany Lukjanovs bądź Piotr Wiśniewski.

Oni kandydują do składu Lechii na derby:
Bramkarze: Paweł Kapsa, Sebastian Małkowski
Obrońcy: Deleu, Sergejs Kożans, Krzysztof Bąk, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kaczmarek
Pomocnicy: Paweł Nowak, Łukasz Surma, Marko Bajić, Marcin Pietrowski, Marek Zieńczuk, Jakub Popielarz
Napastnicy: Paweł Buzała, Bedi Buval, Traore, Aleksandr Sazankow, Tomasz Dawidowski, Piotr Wiśniewski, Ivans Lukjanovs.

- U nas zawsze drzwi na trening są otwarte. Nie mamy nic do ukrycia - mówił w czwartek Pasieka, gdy został poinformowany, że na sobotnie zajęcia w dużej liczbie wybierają się kibice. - Akcja fajna, niech piłkarze zobaczą co znaczy siła kibiców. Jednak liczę, że odbędzie się to wszystko normalnie, iż nie będzie to powód do dodatkowego "spinania" piłkarzy - dodawał trener Arki, który po sobotnim treningu zabierze drużynę do jednego z gdyńskich hoteli, gdzie pozostaną aż do meczu.

Wszystko zatem wskazuje, że w sobotę o godzinie 16.30, na bocznym stadionie przy ul. Olimpijskiej będziemy mieli do czynienia z wyreżyserowaną pokazówką pod kibiców, a nie konkretnymi przygotowaniami do derby. To co najważniejsze w taktyce ustalono w piątek poza GOSiR. Tego dnia Pasieka zmienił godzinę i miejsce treningu.

Wszystko wskazuje zatem na to, że Arka zmieni na derby ustawienie. Szkoleniowiec może wrócić do ustawienia ze schyłku poprzedniego i początku obecnego sezonu. Zamiast wariantu 1-4-4-2 gdynianie mogą zagrać 1-4-1-4-1. Kosztem drugiego napastnika do gry wejdzie defensywny pomocnik.

Kto nim będzie? W dużej mierze zależy to od dyspozycji Macieja Szmatiuka. Jeśli stoper będzie zdolny do gry, to do drugiej linii może zostać przesunięty Michał Płotka. Jeśli nie, to wówczas do "11" wejdzie zapewne Paweł Zawistowski lub Arka zostanie przy... starym ustawieniu.

Jednak jeśli do zmiany taktycznej dojdzie, to na ławce usiądzie jeden z graczy ofensywnych. Trener Pasieka do rezerwy może odesłać Mirko Ivanovskiego lub też zostawić Macedończyka na szpicy, a na prawe skrzydło przestawić Tadasa Labukasa. Wówczas miejsca w "11" nie starczy dla Wojciecha Wilczyńskiego.

Szkoleniowiec skład na derby, podobnie jak Lechia, wybiera z 20 piłkarzy, ale w tym przypadku na taką liczbę wpływ mają kontuzję. Wykluczony z gry jest Robert Bednarek, od dwóch dni tylko indywidualnie trenuje Giovanni Duarte, który ma dolegliwości stopy, a z czterech bramkarzy szkoleniowiec musiał zdecydować się na dwóch.

Oni kandydują do składu Arki na derby:
Bramkarze: Norbert Witkowski, Hieronim Zoch
Obrońcy: Marciano Bruma, Ante Rozić, Maciej Szmatiuk, Michał Płotka, Emil Noll, Piotr Robakowski
Pomocnicy: Wojciech Wilczyński, Marcin Budziński, Miroslav Bożok, Denis Glavina, Paweł Zawistowski, Filip Burkhardt, Paweł Czoska, Adrian Sulima
Napastnicy: Tadas Labukas, Mirko Ivanovski, Joseph Mawaye, Rafał Siemaszko

W tym roku to derby Lechia - Arka to aż trzy mecze. Poza pierwszymi drużynami, które zagrają na deser, zaprezentuje się młodzież i oldboje. W sobotę o godzinie 18.30 na stadionie przy ul. Traugutta w Alei Gwiazd uhonorowany zostanie Andrzej Salach, który zmarł w ubiegłym roku. Natomiast po tej uroczystości odbędzie się pojedynek weteranów.

W niedzielę o godzinie 12.15 na Narodowym Stadionie Rugby odbędą się trójmiejskie derby w ramach Młodej Ekstraklasy. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie na tym szczeblu rozgrywek w Gdyni był remis 2:2, a w Gdańsku wygrała Lechia 1:0.

Zarówno wyniku meczów w ekstraklasie jak i Młodej Ekstraklasie można obstawiać w naszym typerze aż do czasu rozpoczęcia danego spotkania. Jak typują inni, widać w lewej zakładce. Na razie w obu przypadkach większość stawia na wygrane gospodarzy.

jag







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia