TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

15.10.2010

Konferencja przed Wielkimi Derbami Trójmiasta: Nikt nie pęka!

W sopockim Cafe Ferber odbyła się dziś tradycyjna i ostatnio wspólna konferencja prasowa trenerów i zawodników Arki oraz Lechii przed niedzielnymi 36 derbami Trójmiasta.

Materiał z konferencji do obejrzenia w :ARKA-TV

Ze strony gospodarza gdańskiej Lechii obecni byli trener Tomasz Kafarski oraz zawodnicy Łukasz Surma - kapitan drużyny i Paweł Buzała. Arkę obok trenera Dariusza Pasieki reprezentowali kapitan Norbert Witkowski i Denis Glavina.

Rozpoczął trener Dariusz Pasieka:

Zacznę od naszej sytuacji kadrowej – wiadomo, że kontuzjowani są Bledzewski i Bednarek, nie w pełni zdrowy jest również Maciej Szmatiuk oraz Giovani Duarte, który ma zbitą stopę i też nie będzie mógł być brany pod uwagę w kontekście niedzielnego meczu. Cieszymy się na derby. Czekaliśmy na nie długo, na szczęście przerwa już się kończy. Oczekuję, że gra będzie fair. Mamy respekt dla ostatnich wyników Lechii ale się jej nie boimy. Chciałbym aby ten mecz był na dobrym poziomie i zapamiętany jako widowisko. Ważne jest aby mecz ten miał swoją jakość.

Trener Lechii Tomasz Kafarski:

Kontuzjowany jest jedynie Andruskievicius , reszta uważam jest w bardzo dobrej dyspozycji. Cieszy mnie to że mamy kolejne derby w Ekstraklasie. Potwierdzam, że Lechia jest faworytem tego spotkania i wygra ten mecz. Mam nadzieję, że ten mecz będzie dobrą reklamą obu drużyn i Ekstraklasy.

Kapitan Arki Norbert Witkowski:

Zdajemy sobie sprawę jak ważny to jest mecz dla naszych kibiców. Wiemy jak było ostatnio i oczekujemy, że drużyna podejdzie skupiona do tego meczu. Wszyscy zawodnicy będący w aktualnej kadrze identyfikują się z Arką. Passa porażek w derbach Ekstraklasy nie wynika z obaw czy jakiegoś fatum, ale była konsekwencją dyspozycji dnia. Dlatego teraz liczymy na dobrą formę w niedzielę.




Kapitan Lechii Łukasz Surma:

Fakt , że to derby ostatnie na "starym" stadionie nie ma większego znaczenia. Derby Krakowa też odbywały się na starym stadionie i nie miało to wpływu na atmosferę. Ta na pewno będzie gorąca. W perspektywie budowy nowych stadionów i meczu rewanżowego cieszy nas fakt, że nie będziemy musieli grać na sztucznej nawierzchni.

Denisa Glavinę zapytano o porównanie atmosfery, która towarzyszyła derbom w Chorwacji i tymi z Trójmiasta.

Grałem już kiedyś duże derby, to była rywalizacja Dinama Zagrzeb z Hajdukiem Split. Tu jednak odczuwam zdecydowanie większe ciśnienie, co moim zdaniem wynika z o wiele mniejszej odległości pomiędzy miastami, niż to miało miejsce w Chorwacji.

Arka po raz pierwszy przystępuje do derbów z tak dużą grupą obcokrajowców w kadrze, nie mogło więc zabraknąć pytania o to, czy ten element ma wpływ na atmosferę przed meczem.

DP: Nie ma znaczenia, kto z jakiego kraju pochodzi. To są doświadczeni zawodnicy, a poza tym każdy już jakieś derby w swoim życiu grał, więc nie powinno być problemu z udźwignięciem presji.

DG: Dla wszystkich obcokrajowców w Arce to będzie normalny mecz. Wszyscy jednak czujemy się Arkowcami i z pewnością damy z siebie wszystko.

Trener Arki tłumaczył dziennikarzom, czy bierze pod uwagę piłkarzy, którzy w ostatnich dniach nie trenowali z Arką, lecz z reprezentacją U-23.

DP: Michał i Marcin dziś wieczorem dotrą do Gdyni, ale z tego co wiem, są w pełni zdrowi i z pewnością będą w stanie szybko się zregenerować. Jutro wezmą udział w treningu, ale czy w kompletnym, to już będzie zależało od tego, jak będą wyglądali. Czy będą grali w wyjściowej jedenastce, tego nie wiem, bo to jak zwykle ogłoszę tuż przed meczem, ale obaj są brani pod uwagę pod tym kątem.

Zapytany o najgroźniejszego napastnika Lechii odpowiedział:

DP: Lechia ma czterech groźnych napastników, na których trzeba będzie bardzo uważać, a jest jeszcze Zieńczuk, który może grać bardzo ofensywnie. My się jednak nikogo nie boimy i tak naprawdę nie ma dla mnie znaczenia, na kogo Tomasz Kafarski postawi.

Trenera gości zapytano o spostrzeżenia na temat Arki.

TK: Na Arkę na pewno należy spojrzeć dwojako: grającą u siebie i na wyjeździe. Z pewnością jest to zespół solidny, dobrze poukładany taktycznie, grający konsekwentnie w środku pola i zabezpieczający dostęp do swojej bramki. Ma problem ze strzelaniem bramek i mam nadzieję, że się odblokują dopiero w następnej kolejce. Postaramy się nie dopuścić do tego, a nawet jeśli tą bramkę strzeli, to my postaramy się strzelić o jedną więcej. Niemniej Arka ma swoje atuty i one niedługo z pewnością zafunkcjonują i tej drużynie będzie równie głośno jak o nas.

W meczach derbowych mocno za skórę zaszedł Arkowcom Paweł Buzała. Zapytano go zatem, czy znów będzie katem żółto-niebieskich.

PB: Po to się trenuje, żeby takie mecze grać. Oczywiście jest też większy stres, ale przy tych trybunach to szybko puszcza i chce się grać jak najlepiej.
Jestem w Gdańsku od 4,5 roku i już chyba wiadomo, na co mnie stać. Po jednych derbach były plakaty „Buzała na prezydenta”, a po innych meczach kibice chcieli mnie wyrzucać z klubu. Ja się tym nie przejmuję, swoją postawą staram się wyrobić dobrą opinię u trenera, bo co da dobra opinia u kibiców, jeśli trener będzie miał inne zdanie? Dla mnie najważniejsza jest opinia sztabu szkoleniowego, a opinia kibiców to drugorzędna sprawa.


Szkoleniowcy obu zespołów zdradzili dziennikarzom, jak będą wyglądać ostatnie godziny przed derbami.

DP: Dzień przed meczem wyjeżdżamy do jednego z gdyńskich hoteli, i zgodnie z tradycją będzie odprawa, ostatni trening, a na godzinę meczu motywacja u piłkarzy osiągnie apogeum. Chcemy się trochę od tego wszystkiego odizolować, aby z mobilizacją było w sam raz.

TK: W niedzielę zrobimy mini-zgrupowanie, rano rozruch, wyjeżdżamy do hotelu na lunch, potem odprawa, leżakowanie i wyjazd na mecz.

Denisa Glavinę zapytano, czy derbowa atmosfera spowoduje, że wreszcie pokaże swoją dyspozycję strzelecką z przedsezonowych sparingów.

DG: Ja w każdym meczu daję z siebie wszystko, tak jak było w meczach sparingowych, tak i teraz. Jest jednak różnica między meczem ligowym, a sparingowym. Ten mecz jak każdy inny jest dla mnie szansą na odblokowanie, być może ta atmosfera, ten mecz, to będzie ten moment, gdy wreszcie tą bramkę strzelę.

Dariusz Pasieka odniósł się również do zapowiadanej wizyty kibiców na sobotnim sparingów jego drużyny.

DP: Mam nadzieję, że spotkanie z naszymi kibicami na treningu będzie bardzo pozytywnym impulsem. Wierzę, że wszystko odbędzie w bardzo fajny, kulturalny sposób, a chłopcy odbiorą to pozytywnie i nie będą się niepotrzebnie spinali, bo to nie jest nam wcale potrzebne. Wszystkich serdecznie zapraszam na trening, drzwi są otwarte.

Na koniec obaj trenerzy dostali niełatwe zadanie wskazanie piłkarzy z przeciwnych drużyn, których chętnie widzieliby w swoich zespołach.

DP: Łukasz Surma – to jest wartościowy zawodnik, z niejednego pieca chleb jadł i na pewno na takiego piłkarza bym stawiał.

TK: Myślę, że do mojej drużyny dobrze pasowałby zawodnik z nr „10” (Marcin Budziński – przyp. red.), ale problem polega na tym, że to wychowanek Arki i mógłby mieć problem z odnalezieniem się w mojej drużynie.

tomryb, Skubi







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia