Ostatnie szlify przed sobotnim pojedynkiem z Pogonią Szczecin nasz zespół zaliczył na bocznym boisku Gdyńskiego Centrum Sportu.

Na takie spotkania nie potrzebna jest specjalna motywacja i tak jak mówił trener Aleksandar Rogić przed meczem z Legią, o zaangażowanie i wolę walki naszych zawodników możemy być spokojni.

Do Gdyni przyjeżdża lider tabeli, zespół, który na wyjazdach zanotował w tym sezonie jedną porażkę, a u siebie pokonał żółto-niebieskich 2:0. W poprzednim sezonie mecze przyniosły sporo bramek. W Gdyni było 3:2 dla gości, a w Szczecinie prowadzona przez Grzegorza Witta, Arka zremisowała 3:3. W Gdyni jednej wygranej brakuje do wyrównania bilansu spotkań. Na wygraną czekamy od 2007 roku. 

Po 2. kolejce sezonu nie było wiadomym, że Pogoń podążać będzie przez 16. kolejek na sam szczyt tabeli. Niezależnie jednak od miejsca Pogoń była trudnym rywalem dla żółto-niebieskich i potrafiła wygrywać w Gdyni jako ostatni zespół tabeli… Liczymy więc, że tym razem to Arkowcy sprawią niespodziankę i zaprzeczą teoriom o faworytach.

Mówił o tym także na przedmeczowej konferencji prasowej kapitan zespołu Adam Marciniak:

Pytany o plan na to spotkanie trener Rogić mówił:

Wejść odpowiednio w mecz – strzelić bramkę i wygrać spotkanie – to recepta na najbliższe spotkanie z Pogonią.

Dzisiaj nasz zespół rozpoczął zajęcia od analizy rywala a następnie na boisku odbyła się rozgrzewka techniczna.

Potem były ćwiczenia taktyczne, gra i nie zabrakło także stałych fragmentów gry.

Trener Pogoni Kosta Runjaic, który zna się z trenerem Arki ponad 10 lat, przed wyjazdem do Gdyni stwierdził:

Mamy bardzo dużo szacunku w stosunku do naszego przeciwnika. Od zmiany trenera grają inną piłkę. Są agresywni i dobrze zorganizowani. Arka jest groźna przy stałych fragmentach gry. Zrobią wszystko by zdobyć punkty na własnym stadionie. Nie będzie to dla nas łatwy mecz.

Kto w pojedynku znajomych szkoleniowców będzie górą przekonamy się w sobotę około godz. 17.00.

 SPONSOR MECZU Z POGONIĄ ORAZ ZAGŁĘBIEM

Bilety na spotkania z Pogonią oraz Zagłębiem Lubin!