Arka II odniosła 8 zwycięstwo w tym sezonie 4. ligi RWS Investment Group. Żółto-niebiescy efektownie pokonali Cartusię 5:0 po golach Zbiranka (2), Banaszewskiego (2) oraz Branickiego.

4. liga RWS Investment Group - 11. kolejka

Arka II Gdynia - Cartusia Kartuzy 5:0 (4:0)
Bramki: Zbiranek 2 (5', 9'), Branicki 14', Banaszewski 2 (40', 64')

Arka II: Rejman - Talaśka, Chmielnicki, Branicki, Janczak (64' Szopa), Markiewicz (69' Rusnak), Aankour, Wiśniewski, Banaszewski, Urbański (64' Goyke), Zbiranek (69' Magdziński)

Żółte kartki: Nurek (Cartusia)

Sędzia: Bartłomiej Behmke (Pomorski ZPN)

Widzów: 100

Nasz drugi zespół odniósł pewne zwycięstwo rozstrzygając losy rywalizacji już w pierwszym kwadransie gry, po którym na tablicy widniał wynik 3:0. W 5 min. Banaszewski otrzymał podanie w polu karnym, zagrał wzdłuż bramki, a nadbiegający Zbiranek uprzedził obrońcę i otworzył wynik meczu. W 9 min. było już 2:0 dla żółto-niebieskich, a strzelcem gola był ponownie Zbiranek, który popisał się precyzyjnym strzałem lewą nogą z 17 metrów. W 14 min. Arkowcy zdobyli trzecią bramkę. Po rzucie rożnym najsprytniejszy w polu karnym okazał się Branicki i skierował piłkę do siatki. 

W kolejnych minutach nasz zespół kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. Goście próbowali zmniejszyć straty, ale żaden ze strzałów oddanych przez zawodników z Kartuz nie zmusił Rejmana do interwencji. Jeszcze przed przerwą prowadzenie Arki podwyższył zaś Banaszewski. W 40 min. doszedł on do odbitej piłki w polu karnym i mocnym strzałem przy słupku nie dał szans bramkarzowi.

Druga połowa toczyła się w spokojnym tempie. W 60 min. przed szansą na bramkę dla gości stanął Rypel, ale Rejman popisał się świetną interwencją. W odpowiedzi Urbański uderzył mocno lewą nogą i Cartusię przed stratą piątego gola uratował słupek. Chwilę później było już jednak 5:0. Banaszewski był faulowany przez obrońcę w polu karnym i sam pewnie wykorzystał podyktowaną przez sędziego "jedenastkę". W kolejnych minutach kolejne bramki dla Arki mogli zdobyć wprowadzeni z ławki Rusnak, Szopa i Goyke, ale ostatecznie wynik nie uległ już zmianie. 

Trener Robert Wilczyński po meczu:

- Bardzo dobrze weszliśmy w spotkanie szybko strzelając bramki. To z pewnością pozwoliło kontrolować mecz. Najważniejsze było, by po przerwie utrzymać koncentrację i poziom. Mimo zdobycia tylko jednej bramki, druga połowa też mogła się podobać. Cały zespół zasłużył na brawa.

Po tym spotkaniu Arka II ma na swoim koncie 25 pkt. i zajmuje 3. miejsce w tabeli. Trzeba pamiętać jednak, że nasz zespół rozegrał o jedno spotkanie mniej niż prowadzące w lidze GKS Przodkowo i Kaszubia. W środę żółto-niebiescy zmierzą się w regionalnym Pucharze Polski z Jaguarem Gdańsk, a w sobotę zagrają w lidze z Gedanią.