TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

28.07.2017

Patryk Kun będzie liderem Arki.

W pierwszym po 38 latach meczu Arki Gdynia w europejskich pucharach wzięliśmy pod lupę skrzydłowego Patryka Kuna. Żółto-niebiescy wygrali z FC Midtjylland 3:2, a 22-latek udowodnił, że jest największym wzmocnieniem Arki w letnim oknie transferowym.

 

To był szalony mecz. A zwłaszcza pierwsza połowa. Wydawało się, że dość defensywne ustawienie Arki zwiastować będzie głęboką obronę. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego starali się grać zachowawczo, ale kiedy jako pierwsi strzelili gola, zupełnie zapomnieli o defensywie. Podobnie zresztą FC Midtjylland. Dość powiedzieć, że w ciągu ośmiu minut padły cztery bramki!

 

Obydwa gole dla Arki zdobył Marcus Vinicius Da Silva. Pierwsza padła po mierzonym strzale w okienko, druga z rzutu karnego wywalczonego przez Patryka Kuna. Skrzydłowy Arki został staranowany przez golkipera duńskiej drużyny, który trafił wbiegającego w pole karne 22-latka kolanem.

 

Kun udowodnił jednak, że jest najlepszym transferem Arki w letnim oknie. Początkowo Leszek Ojrzyński nie był nim zainteresowany, jednak piłkarz zaskarbił sobie zaufanie trenera zadziornością i zaangażowaniem na treningach i meczach przedsezonowych. To samo widać było dzisiaj: walczył o każdą piłkę, naciskał na obrońców gości. Tak jak bez żadnych kompleksów zadebiutował w Ekstraklasie (gol ze Śląskiem Wrocław w wygranym meczu 2:0), tak i dzisiaj, w spotkaniu III rundy eliminacji Ligi Europy zaprezentował się tak, jakby gra w europejskich pucharach była dla niego codziennością.

 

Dziś zagrał jednak trochę inaczej, niż w dotychczasowych występach dla Arki. Teoretycznie ustawiony był na pozycji skrzydłowego, ale kiedy przy piłce była duńska drużyna, to przesuwał się na pozycję napastnika. Trener Ojrzyński liczył na szybkie kontrataki, zamierzał wykorzystać szybkość Kuna – jego największy atut.

 

W 57. minucie Kun opuścił murawę, a jego miejsce zajął Rafał Siemaszko, który w doliczonym czasie drugiej połowy ustalił wynik spotkania na 3:2. 22-latek z pewnością może zaliczyć ten mecz do udanych. Wywalczył rzut karny, był bliski strzelenia gola oraz – a może przede wszystkim, bo to najważniejsze dla trenera Arki – walczył o każdą piłkę. Ojrzyński wychowuje swojego żołnierza, który w niedalekiej przyszłości może być liderem żółto-niebieskich.

 

 Łukasz Klinkosz








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia