W meczu 26 kolejki IV ligi Arka II Gdynia przegrała z GTS Kolbudy 0:1 (0:0).

Arka II Gdynia - GTS Kolbudy 0:1 (0:0)

Bramki: Wilgos 61'

Arka II: Więckowicz - Gębiś, Kaszorek, Chmielnicki (79' Lengiewicz), Krakowiak - M.Olszewski (84' B.Olszewski), Hołtyn - Gabor, Kłosowski, Gniadecki (59' Łyszyk) - Ziarkowski (72' Affeld)

GTS: Szuciło - Wilgos, Wroński, Łaszczuk, Jurczak (81' Kreczmański), Stanisławski, Żuk, Kolus, Dubanowski (89' Polejowski), Merchel (46' Serocki), Gruchała (67' Ciecholewski)

Żółte kartki: Kłosowski, Kaszorek - Stanisławski

Sędzia: Michał Krotowski (Pomorski ZPN)

Widzów: 80

W dzisiejszym meczu pierwsi groźnie zaatakowali żółto-niebiescy. W 3 min. indywidualną akcję przeprowadził Krzysztof Krakowiak. Nasz obrońca przebiegł z piłką pół boiska i oddał strzał po ziemi, który jednak minął słupek bramki. W 12 min. Mikołaj Gabor nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego. Goście odpowiedzieli akcją i niecelnym strzałem z ostrego kąta Kacpra Dubanowskiego.

W 39 min. błąd popełnił jeden z obrońców Arki, próbował to wykorzystać Dubanowski, ale dobra interwencja Mateusza Olszewskiego zażegnała niebezpieczeństwo. Minutę później z dobrej strony pokazał się Szymon Więckowicz, który obronił strzał Pawła Kolusa. 

W drugiej połowie, tak samo jak przed zmianą stron, aktywniejsza w ofensywie była Arka. W 53 min. mocno uderzył Gabor, ale Łukasz Szuciło nie dał się zaskoczyć. W 61 min. goście niespodziewanie objęli prowadzenie. W zamieszaniu po rzucie rożnym do piłki doszedł Damian Wilgos i z bliska skierował ją do siatki. Szybko odpowiedzieć mógł Jakub Kłosowski, ale piłka po jego strzale odbiła się od obrońcy i przeszła obok słupka. W 79 min. z ok. 12 metrów nieznacznie pomylił się z kolei Mateusz Olszewski.

Arka do końca walczyła o wyrównanie. W 85 min. strzelał Kłosowski, ale minimalnie się pomylił. Jeszcze w doliczonym czasie gry Gabor próbował zaskoczyć bramkarza rywali uderzeniem z dystansu, ale Szuciło zachował dziś w Gdyni czyste konto i przyczynił się do wywalczenia przez swój zespół kompletu punktów.

Trener Robert Wilczyński po meczu: 

- Mieliśmy duży problem z przebiciem się przez defensywę drużyny z Kolbud. Był zbyt mało uderzeń z drugiej linii, zbyt dużo sytuacji próbowaliśmy grać przez środek pola. Zabrakło trochę "kropki nad i", dochodziliśmy do sytuacji, ale nie było wykończenia. Goście byli szczególnie groźni przy stałych fragmentach gry i właśnie po rzucie różnym, w zamieszaniu pod bramką, straciliśmy gola. Szkoda tego wyniku, ale gramy dalej. Trzeba się zmobilizować na kolejny mecz już w niedzielę. 

Arka II w dalszym ciągu ma w dorobku 47 pkt. i zajmuje 5 miejsce w tabeli. Kolejny mecz rozegra już w niedzielę w Gdyni z wiceliderem Centrum Pelplin.