TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

01.04.2017

Jak Arka poradzi sobie bez Siemaszki i czy to już czas na Zarandię?

Zawieszony za kartki na mecz z Górnikiem Łęczna (sobota, godz. 15.30) Rafał Siemaszko to niemały problem dla Arki. - Nie mam żadnych problemów, tylko decyzję - odpowiada Grzegorz Niciński. A czy trener Arki widzi już teraz szansę na debiut Luki Zarandii?
 

– Jakby miał pan wybrać jedną kwestię, która spędza panu sen z powiek przed meczem z Górnikiem, to byłaby to sprawa, jak zastąpić Siemaszkę? – padło pytanie do Nicińskiego podczas przedmeczowej konferencji.

 

– Nie mam żadnych problemów, mam tylko decyzję. Na każdą pozycję mamy zmienników, a Rafał nie zagra tylko w tym jednym meczu. Jest to strata, ale mamy zastępców. Mam nadzieję, że oni będą chcieli to wykorzystać w tym meczu – odpowiedział trener Arki.

 

Patrząc jednak na obecną formę gdyńskich napastników, liczenie na wybuch formy któregoś z zastępców Siemaszki na ten mecz to próżne nadzieje. 30-latek jest autorem trzech z ośmiu tegorocznych goli Arki w lidze i czterech z 11, wliczając w to jeszcze Puchar Polski. Brak go w najbliższą sobotę to jak wyjęcie puzzla z całej układanki: niby nie ma tylko jednego elementu, ale psuje to efekt końcowy. O to, by ten efekt końcowy nie został popsuty ma zadbać Przemysław Trytko i Josip Barisić. Dlaczego Chorwat, a nie na przykład wracający już po kontuzji i trenujący z drużyną Paweł Abbott?

 

– Paweł zagra w sobotę, ale jedynie w meczu rezerw z Jaguarem Gdańsk. To będzie dla niego pierwsze przetarcie po kontuzji, nie może od razu liczyć na ekstraklasę. Najważniejsze, że zagra na naturalnej trawie. A to właśnie od nawierzchni sztucznej Abbott borykał się z urazem.

 

Są też przyjemniejsze wiadomości. Najpewniej w kadrze Arki na mecz z ekipą Franciszka Smudy zobaczymy gruzińskiego skrzydłowego, Lukę Zarandię. Trener chwali sobie jego umiejętności, zmysł do gry, a jednocześnie kręci nosem na to, jak szybko i łatwo ten zawodnik ulega kontuzjom. Gdy pytamy, jak daleko jest mu do debiutu w Arce, Niciński odpowiada:

 

– Te drobne urazy już wstrzymują jego debiut, bo tak dawno miałby go za sobą. Jestem pewny, że lada dzień kibice zobaczą Lukę na stadionie w Gdyni – zapewnia.

 

– To nieszablonowy zawodnik, który ostatnio ma dobry okres. Wyjechał na młodzieżówkę Gruzji, zdobył pięknego gola i zaliczył asystę. To mu na pewno pomoże.

 

Dawid Kowalski

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia