Ostatnie dobre mecze i seria bez porażki pobudziła apetyty kibiców Arki. Spokój w całej sytuacji zachowuje jednak prezes klubu Wojciech Pertkiewicz, który ma nadzieję, że zespół na dobre zadomowił się w czołówce I ligi.

Arka nie przegrała ośmiu kolejnych meczów. Co więcej, żółto-niebiescy z czterech ostatnich spotkań nie wygrali tylko jednego - w Bytowie z Bytovią (1:1). Wcześniej zespół Grzegorza Nicińskiego pokonał Sandecję Nowy Sącz (2:1), Olimpię Grudziądz (2:1) oraz Rozwój Katowice (4:0).

Czy ta passa oznacza, że gdynianie na stałe dołączyli do czołówki I ligi?

- W końcu zaczęliśmy regularnie zdobywać punkty. Wcześniej brakowało nam takiej serii. Było nerwowo, ale moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie. Niektórzy za bardzo wyolbrzymiali pewne rzeczy. Nie było aż tak źle. Przecież nawet wtedy przegraliśmy raptem dwa mecze - mówi Wojciech Pertkiewicz w rozmowie z „PS”.

Póki co, o dalekosiężnych planach nikt w Gdyni nie mówi.

- Najważniejsze, że jesteśmy w czubie tabeli, należymy do ścisłej czołówki. Wygląda na to, że w tabeli wszystko zaczyna się klarować. Najbliższe mecze zagramy z bezpośrednimi konkurentami w walce o czołowe miejsca, czyli Dolcanem, Zawiszą i Wisłą Płock. Chcemy w dobrych z nastrojach „przezimować”. Jak to się uda, to będziemy mogli z optymizmem patrzeć na rundę wiosenną - zaznacza prezes Arki.

 Piotr Wiśniewski