TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

16.06.2015

Wojciech Pertkiewicz: Będzie 4-5 nowych piłkarzy.

Najbliższe dni mają stać pod znakiem transferowej ofensywy Arki. Wojciech Pertkiewicz zapowiedział na spotkaniu z kibicami, że kadra I-ligowej drużyny zostanie skompletowana tak szybko jak nigdy wcześniej w ostatnich latach.

 

Jako pierwszy ma być zakontraktowany bramkarz, a najdłużej przyjdzie czekać zapewne na napastników. Łącznie w podstawowej "11" ma być 4-5 nowych graczy. Dla kierownictwa klubu nie ma tematu odejścia Krzysztofa Sobieraja, którym interesuje się Widzew Łódź. Z siedmiu piłkarzy, którym 30 czerwca kończą się kontrakty, a wobec nich jeszcze się nie określono, najbliżej pozostania w Gdyni jest: Jakubowi Miszczukowi i Patrikowi Lomskiemu.

 

Nie można wykluczyć także angażu dla Pawła Abbotta bądź Michała Szuberta, ale ta decyzja uzależniona jest od tego, kogo uda się pozyskać do ataku. W piątkowy wieczór z kibicami Arki spotkali się: prezes Wojciech Pertkiewicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Tomasz Banel oraz trener Grzegorz Niciński.

 

Podczas blisko dwugodzinnej rozmowy poruszono wiele wątków funkcjonowania klubu od aspektu sportowego po finansowy i marketingowy. W najbliższych dniach będziemy informować o deklaracjach, które padły w poszczególnych kwestiach.

 

Rozpoczynamy od spraw, które w tym okresie są najbardziej intrygujące, czyli budowania drużyny na nowy sezon.

 

- Wszystko wskazuje na to, że drużyny zostanie skompletowana tak szybko jak nigdy wcześniej w ostatnich latach. Przed poprzednimi sezonami jeszcze w lipcu, albo nawet już w trakcie rozgrywek decydowaliśmy się na kontraktowanie zawodników. Oczywiście mogą zdarzyć się jakieś potknięcia, ale na obecny etapie rozmowy z zawodnikami, który chcemy pozyskać, są dobre i obiecujące - zapewnia prezes Pertkiewicz.

 

Na razie szef żółto-niebieskich potwierdza jedno nowe nazwisko. Jak informowaliśmy już na początku czerwca, Arka osiągnęła porozumienie z Fluminese co do wypożyczenia na cały najbliższy sezon Alana Fialho. Za tę transakcję klub nie musi nic płacić, gdyż jest ona rozliczana w indywidualnym kontrakcie Arki z 22-letnim obrońcą brazylijskim, który ma również polski paszport. To jego atut, gdyż po wakacjach w I lidze można wystawić do składu tylko jednego gracza spoza Unii Europejskiej.

 

- Chcemy pozyskać 4-5 zawodników do podstawowej "11". Myślimy tutaj o: bramkarzy, obrońcy, dwóch napastnikach i graczu do środka pola. Już na początku najbliższego tygodnia powinno udać się zakontraktować nowego golkipera. A najdłużej zapewne przyjdzie poczekać na nowych piłkarzy do ataku, bo do tej formacji kandydatów szukają wszystkie kluby i te rozmowy są najtrudniejsze. O nazwiskach nie chcę mówić, ale bez względu na to, na kogo się zdecydujemy, to drużyna ma być silniejsze od obecnej, a nowi powinni dać nie tylko większą wartość sportową, ale także charakterologiczą - dodaje prezes Pertkiewicz.

 

W ocenie klubu, choć nie udało się zrealizować celu sportowego, jakim na rundę wiosenną było zajęcie wyższej lokaty niż 9., to sztab szkoleniowy wywiązał się z drugiego zadania. Dlatego Grzegorz Niciński poprowadzi Arkę także w kolejnym sezonie. W najbliższych dniach szkoleniowiec ma otrzymać nowy kontrakt, gdyż obecny kończy się 30 czerwca.

 

- Ja dobieram współpracownik. Zarówno z Grzegorza Witta jak i Jarosława Krupskiego jestem zadowolony. Dlatego nie planuje zmian w sztabie - mówi nam szkoleniowiec żółto-niebieskich.

 

Tym drugim celem, z realizacji, którego szkoleniowcy zostali, pozytywnie zweryfikowani, była selekcja zawodników pod kątem nowego sezonu oraz wprowadzanie do gry kolejnych młodych piłkarzy. Przypomnijmy, że pozycję w podstawowym składzie ugruntowali: stoper Michał Marcjanik i rozgrywający Michal Nalepa, a debiutancką rundę w I lidze na prawej obronie zaliczył Przemysław Stolc. Dużo grał także inny młodzieżowiec, odkrycie ubiegłorocznej wiosny - skrzydłowy Paweł Wojowski.

 

 

 

- Szkielet drużyny jest, dzięki temu możemy uniknąć kolejnej rewolucji kadrowej, gdyż one zazwyczaj odbijają się "czkawką". Udało nam się zatrzymać wszystkich piłkarzy, których chcieliśmy. Są jeszcze dwa małe znaki zapytania - ocenia prezes Pertkiewicz. Jak informowaliśmy klub rozstał się z sześcioma piłkarzami, a po przedłużeniu kontraktu z Marcusem zostało jeszcze siedmiu graczy, co do których ostatecznie się nie określono.

 

"W zawieszeniu" znajdują się obecnie: bramkarze Łukasz Skowron i Jakub Miszczuk, napastnicy Paweł Abbott, Michał Szubert i Maciej Wardziński oraz pomocnicy Patrik Lomski i Bartosz Ława. Z tego grona jedynie Wardziński, nawet bez ważnego kontraktu, pozostaje w gestii Arki, gdyż za piłkarzy do 23. roku życia klubom należy się ekwiwalent za wyszkolenie.

 

 

- Rzeczywiście wstrzymaliśmy się z decyzjami. Wynika to z dwóch aspektów. Po pierwsze dalsza przydatność tego czy innego zawodnika do Arki zależy od efektu rozmów z nowymi piłkarzami. Po drugie też chodzi o - nazwijmy to - elastyczność tych graczy w rozmowach o przedłużeniu kontraktu - przyznaje szef Arki.

 

Według naszych ustaleń, jeśli powiodłyby się obecnie poczynione założenia co do kadry na nowy sezon, to z tego grona największe szanse na pozostanie mają: Miszczuk i Lomski. Jednak pierwszy z nich, który wiosną był podstawowym bramkarzem, musiałby się zgodzić na rolę rezerwowego, a fiński skrzydłowy na przedłużenie co najmniej o pół roku okresu sprawdzającego jego rzeczywiste możliwości.

 


- Chcielibyśmy, by Patrik został z nami, jesteśmy z nim w kontakcie, rozmawiamy. Dał sygnał, że umie grać w piłkę, ale chcielibyśmy go jeszcze zweryfikować. Poza dobrym okresem przygotowawczym i 20 minutami w debiucie w I lidze, pozostał niewiadomą. Nieszczęśliwa kontuzja wykluczyła go na długo z gry, a po przerwie był cieniem zawodnika, którego pamiętaliśmy z początku roku - ocenia prezes Pertkiewicz.

 

 

Obecnie ważne kontrakty na kolejny sezon lub sezony ma 16 piłkarzy, z tych którzy dotychczas tworzyli pierwszą drużynę. Z tego grona niektórzy, głównie młodzi zawodnicy, mogą zostać skierowani na wypożyczenia. Natomiast klub nie zamierza pozbywać się podstawowych piłkarzy.

 

- Jeśli jakiś klub chciałby pozyskać któregoś z naszych piłkarzy, który podpisał dłuższy kontrakt niż do 30 czerwca lub umowa przedłużyła mu się po wypełnieniu limitu gier, to musiałby z nami rozmawiać o warunkach ewentualnego transferu. Na dzisiaj żadnego takiego sygnału nie mamy ani od innych klubów, ani od naszych zawodników - zapewnia szef Arki.

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia