TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

26.03.2015

Konferencja przed Miedzią: Tworzy się coś dobrego.

Dzisiaj odbyła się konferencja prasowa przed sobotnim meczem 23 kolejki 1 ligi z Miedzią Legnica. Z przedstawicielami mediów spotkali się trener Grzegorz Niciński oraz zawodnicy: Bartosz Ława i Antoni Łukasiewicz.

 

Na wstępie rzecznik prasowy klubu przytoczył dane statystyczne dotyczące pojedynków Arki z Miedzią. Przypomniał także o możliwości  wsparcia przed meczem  Hospicjum im. Św. Wawrzyńca oraz zaapelował o zakup biletów w przedpsprzedaży oraz przez internet.

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/129A0839_ac44c48abea808692001f9fc6f9d7a70.jpg

 

Potem przyszła pora już na kwestie związane z najbliższym spotkaniem ligowym. Trener Niciński ocenił drużynę Miedzi jako trudnego rywala, ale podkreślił, że Arka patrzy na siebie i chce w sobotę sięgnąć po 3 punkty.

 

- Przed nami mecz z Miedzią Legnica. Od pierwszej minuty pokażemy w nim to samo, co w dwóch poprzednich meczach w Gdyni. Rywal ma swoje atuty, jest to zespół bardzo doświadczony. Ma w swoim składzie zawodników z przeszłością w Arce i to spotkanie będzie dla nich wyzwaniem.

 

Myślę, że frekwencja będzie duża, co mnie bardzo cieszy, bo to znak, że coś się dzieje wokół drużyny. My zaś chcemy zaprezentować się z dobrej strony w sobotę i dołożyć kolejne punkty do tych siedmiu, które zdobyliśmy do tej pory na wiosnę.

 

Nie wiem jak się ułoży ten mecz, to zależy od taktyki gości. Na pewno stać ich na dobrą grę, co pokazał jesienny mecz, który zakończył się remisem 4:4. My jednak będziemy patrzeć na siebie. Chcemy wygrać i zrobimy wszystko, aby to zrobić. Jednak liczymy się z tym, że będzie to dla nas trudne spotkanie.

 

Trener uważa także, że konkurencja o miejsce w składzie pomaga wszystkim zawodnikom podnosić swoje umiejętności.

 

- Od przybytku głowa nie boli, więc osobiście nie mam problemu z szeroką kadrą. Skład na sobotę jest już w głowie i jeśli nic się nie wydarzy to wyjdzie on od pierwszej minuty. Nasza kadra jest szeroka, ale wszyscy zawodnicy są dla mnie ważni. Każdy piłkarz musi być gotowy do gry, by ewentualnie zastąpić kolegę.

 

Codziennie obserwujemy zawodników. Analizujemy wszystkie zajęcia i patrzymy przede wszystkim na dobro drużyny. Dobrze, że mamy duży wybór, gdyż to gwarantuje odpowiedni poziom sportowy, który prowadzi potem do wygrywania meczów.

 

Tener odniósł się także do ostatniego meczu z Widzewem i udanego początku rundy w wykonaniu Arki.

 

- Niektórzy podchodzą do meczu z Widzewem tak, jakbyśmy go przegrali.  My tam zremisowaliśmy, grając z drużyną, która zrobiła zimą dużo transferów i potrafi grać w piłkę. Stworzyliśmy sobie sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy, choć powinniśmy to zrobić. Ważne, aby w najbliższym meczu trafić do siatki, bo okazje ku temu na pewno się pojawią.

 

Cieszymy się z dwóch zwycięstw u siebie, ale przed nami kolejny mecz. Na wszelkie podsumowania przyjdzie czas po zakończeniu sezonu, teraz nie jest ku temu dobry czas. Nasz początek jest optymistyczny, ale nie chodzimy z głową chmurach.

 

Po szkoleniowcu, głos zabrali obecni na konferencji piłkarze. Zgodnie przyznali, że Arka ma za sobą dobry początek wiosny, co przekłada się na afmosferę w zespole. Piłkarze chcą dalej ciężko pracować, by sięgać po kolejne ligowe zwycięstwa. 

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/129A0874_36277af48c75fb9a02a5d90e924264b3.jpg

 

Antoni Łukasiewicz:

 

-  Z początku wiosny w naszym wykonaniu można wyciągnąć dużo pozytywów. Przed startem rundy zawsze są jakieś znaki zapytania, więc bardzo się cieszymy, że wygraliśmy dwa pierwsze mecze u siebie. Jest to dobry fundament pod to, by dalej osiągać jak najlepsze wyniki.

 

Wszystko zaczyna się układa w dobrą całość, praktycznie wszyscy zawodnicy są już zdrowi. Pozostaje ciężko pracować na treningach, podnosić umiejętności, co potem będzie znajdowało odzwierciedlenie w meczach ligowych.

 

Wszystkie elementy układanki zaczynają tworzyć jedną całość, ale zachowujemy zimną głowę i stąpamy twardo po ziemi, bo to jest teraz najważniejsze. Jestem zadowolony z tego początku, ale zawsze są pewne mankamenty, nad którymi trzeba pracować. Nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej.

 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/129A0876_204bcdee5c35d59ce485f6c9c6c37bd8.jpg

 

Bartosz Ława: 

 

 - Wystartowaliśmy co najmniej dobrze, wygraliśmy zdecydowanie dwa pierwsze mecze, grając w nich efektownie i efektywnie. Wszyscy liczyli, że z Byczyny przywieziemy 3 pkt. i patrzyli na Widzew przez pryzmat ostatniego miejsca w tabeli. Teraz to jednak zupełnie inna drużyna niż jesienią i myślę, że niejedna drużyna z nią przegra.

 

Zasłużyliśmy w Byczynie na 3 pkt., stworzyliśmy sobie sytuacje i będę to podkreślał, że zabrakło nam tylko szczęścia. Byłoby znakomicie zdobyć 9 pkt. w trzech meczach, jednak 7 pkt. to także dobry wynik. W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera. Wszyscy są zdrowi i czekamy na kolejne spotkanie.

 

Stwarzamy sobie bardzo dużo sytuacji, zdobyliśmy 8 bramek w dwóch pierwszych meczach, a  w Byczynie powinniśmy ich zdobyć jeszcze więcej. Jesienią to szwankowało.  Nie dochodziliśmy do okazji bramkowych, męczyliśmy się i jeśli wygrywaliśmy to tylko jedną bramką.

 

Bartek podkreśla także, że nie pochodzi do tego spotkania emocjonalnie ze względu na obecność w składzie Miedzi zawodników, z którym miał w przeszłości okazję grać w jednym zespole.

 

- Nie rozpatruję tego w takich kategoriach. Dla mnie każdy mecz jest taki sam, nieważnie z kim gramy. Nie patrzę na skład personalny drugiego zespołu. Podchodzę do tego na spokojnie, bez większych emocji i czekam po prostu na pierwszy gwizdek.

 

 KK








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia