TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

14.05.2014

Kiedy najlepiej zmienić trenera w I lidze?

Arka negocjowała z kilkoma kandydatami na nowego trenera, ale wtorkowy trening poprowadził jeszcze Robert Wilczyński, asystent Pawła Sikory. Zresztą na dobrą zmianę może być już za późno. Od 2008 roku do ekstraklasy wszedł tylko jeden zespół, który szkoleniowca zatrudnił później niż w 26. kolejce. Marek Motyka awans wywalczył po zaledwie trzech meczach spędzonych na ławce Korony Kielce, ale w tamtych rozgrywkach premiowane było także 3. miejsce i wystarczył dorobek 61 punktów.

 

Do zakończenia rozgrywek I ligi pozostało pięć kolejek. Gdyby Arka wygrała wszystkie spotkania, ukończyłaby rozgrywki z 62 punktami. W ostatnich siedmiu latach tylko dwie drużyny z dwóch czołowych miejsc zaplecza ekstraklasy wywalczyły awans z bilansem skromniejszym. Pogoń Szczecin w 2012 i Górnik Zabrze w 2010 roku cieszyły się z promocji po zdobyciu 61 punktów.

Czy sytuacje gdyńskiej drużyny może odmienić zmiana trenera? Trzy czołowe obecnie drużyny w tabeli nie zdecydowały się na taki krok. W Łęcznej od początku sezonu pracuje Jurij Szatałow, a w Bełchatowie i Ząbkach - odpowiednio - Kamil Kiereś i Robert Podoliński prowadzą drużyny jeszcze dłużej. Trener Dolcanu nieprzerwanie zasiada na ławce od kwietnia 2011 roku.

Z drużyn, które liczą się nadal w walce o ekstraklasę na zmianę szkoleniowca w trakcie rozgrywek zdecydowało się tylko w Grudziądzu. Dariusz Kubicki zastąpił Tomasza Kafarskiego jednak już 6 stycznia.

- Rozmawiamy z wieloma kandydatami. Na razie żadne decyzje nie zapadły - mówi Czesław Boguszewicz. Dyrektor sportowy Arki dzień wcześniej zapewniał, że klub zrobi wszystko, aby gdyńska drużyna jeszcze liczyła się w tym sezonie w walce o ekstraklasę.

Jednak negocjacje są trudne, gdyż nie ma chętnych, którzy przyszliby do pracy w Gdyni jedynie na pięć kolejek. W grę musi wchodzić zatrudnienie dłuższe niż tylko do końca sezonu. Tymczasem trudno przewidzieć, jakie będą scenariusze przy ul. Olimpijskiej, gdy awansu nie będzie.


We wtorek wieczorem na stronie internetowej klubu zamieszczono krótki komunikat: "do czwartku zajęcia z drużyną prowadzić będzie więc trener Robert Wilczyński".

Przypomnijmy, że już po objęciu stanowiska w klubie Boguszewicz nie ukrywał, że rozważa dwa warianty budowy drużyny na sezon 2014/15.

- Jeśli twierdzi się, że ten zespół jest na awans, a ekstraklasy nie będzie, to będzie oznaczać, że ktoś do czegoś się nie nadaje. Z tyłu głowy idzie układanka. Jest wariant A i B - mówił nam w marcu dyrektor sportowy Arki.

We wtorek, gdy drużyna wróciła do treningach po wolnym poniedziałku, zajęcia poprowadził Robert Wilczyński. Wciąż pierwszy szkoleniowiec Arki, Paweł Sikora wraz z pozostałymi kursantami Szkoły Trenerów wyjechał do Hamburga na mecz Polska - Niemcy.

Ciemne chmury nad jego głową zebrały się już po raz drugi w tym sezonie. Od 31 sierpnia do 18 września ubiegłego roku Arka również nie potrafiła wygrać trzech meczów z rzędu (1:2 Okocimski i 0:0 Miedź u siebie, 0:2 w Katowicach). Kryzys zażegnało zwycięstwo w Bełchatowie 1:0. Czy i tym razem Sikora otrzyma szansę na obronę podczas wyjazdu, tym razem w najbliższą niedzielę do Stróży?

 

W   ostatnich latach na finiszu I ligi Arka tylko raz zdecydowała się na zmianę szkoleniowca. W połowie kwietnia 2008 roku Robert Jończyk zastąpił Wojciecha Stawowego, którego do końca 2007 roku był asystentem. Pod nową batutą żółto-niebiescy wygrali 7 meczów i 2 zremisowali, ale awans zdobyli tylko dzięki karnej degradacji dwóch drużyn z ekstraklasy.

Tym bardziej teraz, czy nie jest za późno na zmiany, skoro potencjalny nowy szkoleniowiec nie będzie miał tak jak Jończyk dziewięciu kolejek, a tylko pięć, aby odmienić oblicze drużyny?

Prześledziliśmy sześć ostatnich sezonów, aby przypomnieć, jacy trenerzy zdobywali awans do ekstraklasy. Tylko w sezonie 2008/09 promocje uzyskały wyłącznie kluby, które w trakcie rozgrywek zdecydowały się zmienić trenera. Dla odmiany w rozgrywkach 2010/11 awans był udziałem jedynie tych klubów, które miały jednego szkoleniowca przez cały sezon.

Jednak, gdy pretendenci do skutecznej walki o awans decydowali się na zmiany, na ogół następowały one w przerwie zimowej bądź w 25-26 kolejce.

Począwszy od 2008 roku tylko raz się zdarzyło, by szkoleniowiec, który następnie cieszył się z awansu, pracował krócej niż w 9 meczach. Ta sztuka udała się Markowi Motyce. W 2009 roku objął on Koronę w 32. kolejce, a pracę rozpoczął od... przegranej 0:4 z Zagłębiem Lubin. Potem jednak kielczanie wygrali dwa spotkania, a Podbeskidzie poprzestało na jednym punkcie. Wówczas jednak awans do ekstraklasy dało już 3. miejsce.

Na liście trenerów, którzy od 2008 roku wywalczyli awans do ekstraklasy, jest wiele znanych nazwisk. Tej sztuki dokonali m.in. były Paweł Jansa i obecny selekcjoner Adam Nawałka.

Jednak tylko jednemu szkoleniowcowi w tym okresie udało się awansować częściej niż raz. Tej sztuki i to aż trzykrotnie dokonał Ryszard Tarasiewicz, który w tym roku z Zawiszą Bydgoszcz sięgnął po Puchar Polski.

Z trenerów, którzy mają w cv awanse w ostatnich latach, tylko w ostatnich dniach pracę w ekstraklasie stracili: Stawowy, Marcin Brosz i Orest Lenczyk, a pozostali - z wyjątkiem - Tarasiewicza nie prowadzą drużyn w krajowej elicie. O kolejny awans do elity walczy wspomniany Kubicy z Olimpią.

ILE PRACOWALI TRENERZY, KTÓRZY WPROWADZALI W OSTATNICH LATACH DRUŻYNY DO EKSTRAKLASY I ILE PUNKTÓW POTRZEBNE BYŁO DO AWANSU

Sezon 2012/13
ZAWISZA BYDGOSZCZ (66 punktów na koniec sezonu): Ryszard Tarasiewicz - prowadził drużynę od 26. kolejki
CRACOVIA (64): Wojciech Stawowy - pracował cały sezon

Sezon 2011/12
PIAST GLIWICE (64): Marcin Brosz - pracował cały sezon
POGOŃ SZCZECIN (61): Ryszard Tarasiewicz - prowadził drużynę od 25. kolejki

Sezon 2010/11

ŁKS ŁÓDŹ (71): Andrzej Pyrdoł - pracował cały sezon
PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA (69): Robert Kasperczyk - pracował cały sezon

Sezon 2009/10
WIDZEW ŁÓDŹ (77): Paweł Janas - pracował cały sezon
GÓRNIK ZABRZE (61): Adam Nawałka - prowadził drużynę od 20. kolejki

Sezon 2008/09

WIDZEW ŁÓDŹ (72 - za udział w korupcji klub nie skonsumował awansu i w kolejnym sezonie musiał grać ponownie w I lidze): Paweł Janas - prowadził drużynę od 20. kolejki
ZAGŁĘBIE LUBIN (69): Orest Lenczyk - prowadził drużynę od 25. kolejki
KORONA KIELCE (61 - weszła w miejsce Widzewa): Marek Motyka - prowadził drużynę od 32. kolejki

Sezon 2007/08
LECHIA GDAŃSK (69): Dariusz Kubicki - prowadził drużynę od 9. kolejki
ŚLĄSK WROCŁAW (64): Ryszard Tarasiewicz - pracował cały sezon
PIAST GLIWICE (62): Piotr Mandrysz - pracował cały sezon
ARKA GDYNIA (62; startowała z minus 5 punktami): Robert Jończyk - prowadził drużynę od 26. kolejki
* Piast i Arka awansowały po karnych degradacjach za korupcję z ekstraklasy Zagłębia i Korony

jag.

Arka negocjowała z kilkoma kandydatami na nowego trenera, ale wtorkowy trening poprowadził jeszcze Robert Wilczyński, asystent Pawła Sikory. Zresztą na dobrą zmianę może być już za późno. Od 2008 roku do ekstraklasy wszedł tylko jeden zespół, który szkoleniowca zatrudnił później niż w 26. kolejce. Marek Motyka awans wywalczył po zaledwie trzech meczach spędzonych na ławce Korony Kielce, ale w tamtych rozgrywkach premiowane było także 3. miejsce i wystarczył dorobek 61 punktów.



Czytaj więcej na:
http://sport.trojmiasto.pl/W-Arce-bez-decyzji-Wilczynski-poprowadzil-trening-Arka-Gdynia-n79650.html?id=1297#cn#tri







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia