Arka odrobiła zaległości. W tej chwili wszystkie zespoły w lidze rozegrały po 13 spotkań. Remis z Górnikiem należy doceniać, a najbardziej zadowolony powinien być Adrian Budka, który strzelił swoją premierową bramkę w szóstym występie w barwach Arki.

Wynik ten zyska niewątpliwie na wartości przy wygranej w kolejnym spotkaniu z Puszczą. Gospodarze są „na musie” i „pod kreską” Arka goni czołówkę, a więc nikogo remis w tym spotkaniu nie będzie cieszył. Miejmy nadzieję, że pełną pulę zdobędzie Arka.

4 punkty zdobyte w dwóch ostatnich meczach wywindowały Arkę z 14 miejsca po 12 kolejce na 7 ze stratą 5 punktów do wicelidera. Arka po raz drugi z rzędu zdobyła bramkę w pierwszej połowie, można więc pomału zakończyć wyliczanie spotkań bez zdobyczy w pierwszych 45 minutach.

Niestety tak jak z Kolejarzem udało się zadać drugie trafienie w 49 min, tak tutaj po kilku błędach indywidualnych żółto-niebiescy już 6 minut po przerwie stracili prowadzenie. Potem najbliżej był Tomasz Jarzębowski, ale jego kolejny dobry strzał z wolnego tym razem nie był tak precyzyjny jak w Bełchatowie.

Żółto-niebiescy zostali na południu, przenieśli się jednak już do Krakowa. Tam do niedzielnego meczu w Niepołomicach będzie ich baza. Korzystać będą także z obiektów treningowych. Dziś odbył się już o 11.30 trening regeneracyjny, a kolejne wyznaczono na piątek na godz. 12.00 i sobotę o godz. 13.00.

Spotkanie z Puszczą odbędzie się o godz. 14.00. Zweryfikowaliśmy także dziś u menadżera zespołu ilość kartek, którą otrzymali wczoraj nasi zawodnicy. Okazało się, że ukarany nie został kapitan Tomasz Jarzębowski, tak więc posiada wciąż czyste konto kar w tej rundzie. Kara ta ominęła Marcina Radzewicza i Piotra Tomasika i  pozostają zagrożeni ewentualną pauzą po otrzymaniu czwartego kartonika w rundzie.

foto. facebook Górnika Łęczna

tr