Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2021-02-16  - Autor: Skubi

Mecze o stawkę w 2021 roku Arka rozpoczęła od walki o ćwierćfinał Fortuna Pucharu Polski. Na drodze żółto-niebieskich stanął inny zespół z Fortuna 1 Ligi - Górnik Łęczna. Arka po trafieniach Dei i Marcjanika wygrała 2:1 i teraz czeka ją mecz ćwierćfinałowy z Puszczą Niepołomice, która pokonała ekstraklasową Lechię Gdańsk.

 

1/8 Fortuna Pucharu Polski:

 

Arka Gdynia - Górnik Łęczna 2:1 (1:1)

Bramki: Deja 20', Marcjanik 85' - Śpiączka 41'

 

Arka: Krzepisz - Danch, Marcjanik, Kasperkiewicz - Deja, Sasin - Mazek (71' Łabojko), Aleman (60' da Silva), Valcarce - Rosołek, Żebrowski

 

Górnik: Gostomski - Orłowski (88' Mak), Baranowski, Midzierski, Leandro - Goliński (88' Kukułowicz), Cierpka, Kalinkowski (90' Stromecki), Stasiak - Wojciechowski (76' Krykun), Śpiączka (88'Banaszak)

 

Żółte kartki: Aleman, Valcarce - Stasiak

 

Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok)

VAR: Paweł Raczkowski (Warszawa)

 

Widzów: mecz bez udziału publiczności 

 

 

Jako pierwsi groźne sytuacje stworzyli gdynianie. W 18 minucie z dystansu uderzył Rosołek, a piłka po rykoszecie w niewielkiej odległości minęła światło bramki. Po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Valcarce, który z 25 metrów posłał piłkę w okienko bramki Górnika, lecz świetną interwencją popisał się Gostomski.

 

Minutę później bramkarz z Łęcznej wyciągał już piłkę z siatki. Adam Deja pokusił się o strzał zza pola karnego, a futbolówka zatrzymała się dopiero w bramce naszych rywali.

 

Pierwszą groźniejszą akcję Górnika odnotowaliśmy w 27 minucie. Po stałym fragmencie do strzału głową 6  metrów przed bramką Krzepisza doszedł Śpiączka, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. Trzy minuty później ten sam zawodnik główkował po dośrodkowaniu Stasiaka, ale i tym razem nieznacznie chybił.

 

Później piłkarze zademonstrowali efektowne strzały z dystansu. Ze strony Arki w tym elemencie znów pokazał się Deja, a po stronie gości Kalinkowski, obaj jednak musieli uznać wyższość bramkarzy.

 

Do wyrównania doszło w 41 minucie spotkania. Kalinkowski zacentrował z rzutu wolnego w nasze pole karne, piłka trafiła na czternasty metr, skąd strzał przy słupku oddał Śpiączka. Krzepisz był bez szans.

 

Po raz drugi piłka wpadła do bramki Górnika w 58 minucie, gdy strzał Żebrowskiego skutecznie dobił Aleman. Niestety sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej naszego napastnika i gol nie został uznany.

 

W drugiej połowie meczu optyczna przewaga wciąż należała do Arkowców, ale byliśmy świadkami mniejszej ilości celnych strzałów na bramkę Gostomskiego, a ponieważ niczego więcej nie pokazali także łęcznianie, więc powoli oswajaliśmy się z myślą o dogrywce. Szczęśliwie losy meczu odmienił Michał Marcjanik. Nasz stoper oddał fantastyczny strzał z 19 metrów i od 85 minuty Arka powróciła na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.

 

Arka w ćwierćfinale Fortuna Puchar Polski!

 

 






 

Statystyka meczu Arka Gdynia - Górnik Łęczna:

 

Bramki

2

1

Strzały

14

5

Celne

8

2

Niecelne

6

3

Rzuty rożne

8

3

Faule

17

21

Spalone

1

2

Posiadanie piłki
56%44%
Rzuty wolne

23

18

Żółte kartki

2

1

Czerwone  

kartki

0

0

 

źródło statystyk meczowych: Statscore, Polsat Sport

   


 



 

 

[z uwagi na duży rozmiar pliku, zapraszamy na www.arka.gdynia.pl w celu obejrzenia materiału video] 

 

[z uwagi na duży rozmiar pliku, zapraszamy na www.arka.gdynia.pl w celu obejrzenia materiału video] 

 


 



 



 

 

GALERIA ZDJĘĆ NR 1

 

GALERIA ZDJĘĆ NR 2 

 

 

[z uwagi na duży rozmiar pliku, zapraszamy na www.arka.gdynia.pl w celu obejrzenia materiału video] 

 



 

PRZEKAŻ 1 %!