Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2020-11-09

Wygląda na to, że Arka Gdynia wraca do wysokiej formy. W wygranym 5:1 meczu z Sandecją Nowy Sącz ponownie była skuteczna w ofensywie. W drugim niedzielnym spotkaniu GKS Tychy zremisował 1:1 z Puszczą Niepołomice.

 

Arka Gdynia czekała na zwycięstwo przez 40 dni. Cieszyła się z niego w środę, kiedy to zwyciężyła 2:0 z Koroną Kielce w Fortuna Pucharze Polski. Podopieczni Ireneusza Mamrota postarali się również o ligowe przełamanie. W konfrontacji z najgorszą w tabeli Sandecją Nowy Sącz nie pozwolili sobie na potknięcie i podsumowali udany tydzień.

 

Na pierwszego gola Marcusa Viniciusa da Silva gospodarze jeszcze odpowiedzieli wyrównaniem Artema Dudika. Południowiec sprawnie odzyskał prowadzenie dla Arki, a za ciosem poszli już jego kompani z klubu. Juliusz Letniowski najpierw asystował przy golu Macieja Jankowskiego, a następnie sam przymierzył na 4:1. Specjalistą od bramek w końcówkach i zarazem trafień w województwie małopolskim jest Rafał Wolsztyński, który ustalił wynik na 5:1 w 88. minucie. Arka mogła nie tylko cieszyć się z kompletu punktów, ale również ze zdemolowania przeciwnika.

 

Sebastian Szczytkowski