Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2020-10-12

ŁKS Łódź zremisował bezbramkowo z Arką Gdynia, co dla ekipy Wojciecha Stawowego było pierwszym spotkaniem tego sezonu, w którym nie zdobył kompletu punktów. Z kolei dla Arki to trzeci z rzędu mecz, w którym nie może zapisać na swoim koncie wygranej.

 

Arka i ŁKS jeszcze trzy miesiące temu zagrały przeciwko sobie w PKO BP Ekstraklasie. Tym razem ich starcie miało być hitem 8. kolejki Fortuna 1 Ligi. Rezultat był jednak inny, niż oczekiwano. Do bramki nie padł ani jeden celny strzał.

 

Pierwsza połowa stała pod znakiem wyrównanej gry po obu stronach boiska, a zawodnicy wykonali po kilka strzałów na bramkę. Jedną z groźniejszych sytuacji była próba Mateusza Młyńskiego, którą z trudnością udało się wybronić golkiperowi rywali Arkadiuszowi Malarzowi. Żadnej z ekip nie udało się jednak wyjść na prowadzenie i na przerwę schodziły z wynikiem 0:0. 


W pierwszych minutach drugiej połowy piłkarze grali dość zachowawczo. Sytuacja zmieniła się dokładnie po czterech kwadransach, kiedy piłka trafiła do siatki! Arbiter spotkania nie zaliczył jednak tego gola. Mecz trwał dalej. Próbą strzału po stronie gości popisał się Pirulo, jednak na zmianę wyniku nie pozwolił bramkarz Arki Daniel Kajzer.

 

Ostatecznie do końca spotkania żadnej z drużyn nie udało się wypracować przewagi, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Tym samym było to pierwsze starcie tego sezonu, w którym ekipa Stawowego nie mogła dopisać do swojego konta trzech kolejnych oczek.

Arka Gdynia - ŁKS Łódź 0:0

 

Żółte kartki: Bartosz Kwiecień, Adam Danch, Mateusz Młyński, Marcus Vinicius - Maciej Dąbrowski, Michał Trąbka

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów 2 717.

 

agb, Polsat Sport