Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2020-08-31

Spadkowicze z PKO Ekstraklasy rozpoczęli sezon w Fortuna I lidze od mocnego uderzenia. Arka Gdynia pokonała 4:0 GKS 1962 Jastrzębie, a ŁKS Łódź zwyciężył w takim samym wymiarze z Odrą Opole.

 

GKS 1962 Jastrzębie zmierzył się z Arką Gdynia w Wodzisławiu Śląskim, który po długiej przerwie gościł mecz drużyn ze szczebla centralnego.

 

Podopieczni Ireneusza Mamrota poczuli się w tym mieście swobodniej niż formalni gospodarze. Pierwsze skrzypce zagrał Juliusz Letniowski, a do jego dwóch bramek po jednej dołożyli Kamil Mazek i Szymon Drewniak.

 

Wszyscy piłkarze zostali zakontraktowani przez Arkę w letnim oknie transferowym, więc rewolucja kadrowa przeprowadzona nad morzem zapowiada się obiecująco. Ekipa z Gdyni pokonała 4:0 GKS 1962 Jastrzębie po zeszłotygodniowym zwycięstwie 5:0 z Górnikiem Polkowice w Fortuna Pucharze Polski. Takie otwarcie sezonu robi wrażenie.

 

Arka jest wskazywana jako ten z trzech spadkowiczów, który ma największą szansę na powrót do PKO Ekstraklasy po roku nieobecności. ŁKS Łódź dał jednak do zrozumienia, że również jego nie warto skreślać i po okresie przygotowań spędzonym z trenerem Wojciechem Stawowym wypadł okazale na inaugurację.

 

ŁKS wygrał w takim samym wymiarze jak Arka - 4:0 na stadionie Odry Opole. Już w 6. minucie Michał Trąbka rozpoczął strzelanie, a nawałnicę kontynuowali południowcy Samu Corral oraz Pirulo. Już w doliczonym czasie Łukasz Sekulski ustalił wynik technicznym uderzeniem. Zmiennik pokazał zmiennika, ponieważ bramkarz opolan Tobiasz Weinzettel musiał wejść na boisko po nieco ponad dwóch kwadransach za kontuzjowanego Mateusza Kuchtę.

 

Sebastian Szczytkowski