Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2019-03-08  - Autor: tr

Na konferencji prasowej przed meczem z Legią Warszawa z mediami spotkali się trener Zbigniew Smółka oraz reprezentujący drużynę Michał Janota.

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/20190308_110937_00bf89ce3587b94b750d78e0c1f9f276.jpg

Pierwsze pytanie było skierowane do trenera i dotyczyło złej passy Arki. Czy taki rywal jak Legia to dobry zespół na przełamanie serii gier bez zwycięstwa?

 

Dla nas wszystkich mecze z Legią są bardzo prestiżowe, jak dla większości, albo nawet wszystkich zespołów w Ekstraklasie. Na pewno dla takich spotkań ogląda się piłkę nożną. To spotkanie, to na pewno wysoka jakość zawodników z Warszawy. To widać chociażby na analizie którą przeprowadzam. Jeżeli chodzi o Legię i biegi szybkie i sprint, to zespół odstający od całej reszty Ekstraklasy i osiągający najlepsze rezultaty w tej kwestii.

 

My już pokazaliśmy w tym sezonie, że potrafimy się Legii przeciwstawić, że potrafimy z Legią punktować. Ja postanowiłem w tym tygodniu skoncentrować się na nas. Bo znaleźliśmy się w miejscu, gdzie przestaliśmy punktować, dlatego nie pozostaje nam nic innego jak postawić się Legii i zapunktować na takim rywalu. Jestem przekonany, że pójdziemy w górę, bo stać nas na to, aby wrócić na właściwe tory.

 

Drugie pytanie dotyczyło sytuacji mentalnej zespołu, jak zawodnicy czują się po tylu spotkaniach bez zwycięstwa?

 

Jest to pierwsza taka sytuacja w mojej przygodzie z trenerką. Natomiast trudne sytuacje rozwijają człowieka, ale też trenera czy drużynę. W prawdziwie trudnych momentach, postanowiliśmy się zjednoczyć, postanowiliśmy być razem i skoncentrować się, aby pokonać słabość i szybko wyjść z tego dołka. Jeżeli chodzi o sytuację w zespole, to ja jestem bardzo zadowolony jak moi zawodnicy znoszą tą sytuację, jak pracują, jaka jest atmosferę w szatni. Rozmawiam z innymi trenerami i wiem, że taka sytuacja zdarza się bardzo rzadko i po takich sytuacjach poznaje się prawdziwy zespół. Dlatego też bardzo w moich zawodników wierzę.

 

Kolejne pytanie dotyczyło priorytetów czy w tej sytuacji w jakiej znalazła się Arka, ważniejszy jest dla trenera wciąż styl gry, czy przełamanie passy za wszelką cenę?

 

To jest dobre pytanie, nigdy jako trener nie powiedziałem, że najważniejsze jest grać ładnie, bo to nie jest jazda figurowa na lodzie. Zawsze mojemu zespołowi mówiłem, że mamy się koncentrować na przeciwniku, że mamy się nikogo nie bać. Wychodzimy na boisko, żeby pokonać rywala. Natomiast żeby w Ekstraklasie osiągać rezultaty, rozwijać piłkarzy i zespół, musimy pracować nad jakością. Samą walką i bieganiem nie da się zbyt wiele osiągnąć. Zawsze jednak najważniejsze są punkty, a styl schodzi na margines. Zawsze tak postępujemy.

 

Następne pytanie dotyczyło Aleksandra Kolewa, czy będzie brany pod uwagę przy ustalaniu osiemnastki na mecz z Legią?

 

Jeżeli chodzi o moją decyzję, to zawsze jest coś ważniejszego, czyli zdrowie zawodnika. Piłkarz w 100% zdrowy i bez ryzyka, którego drużyna potrzebuje, wtedy on gra. Jeżeli jest ryzyko utraty zdrowia przez zawodnika, to ja tego ryzyka nie będę podejmował.

 

Alek z nami trenuje w 100% drugi tydzień. Jeszcze dziś po treningu mam spotkanie z lekarzem dotyczące stanu jego zdrowia i przed meczem zapadnie decyzja dotycząca jego występu. Trudne przypadki w drużynie mamy i musimy być przygotowani na sytuację, że będzie musiał wystąpić w tym meczu. Musimy wystawić zdrowych zawodników, bo spodziewam się meczu walki i biegania. Determinacja będzie kluczowa w tym spotkaniu.

 

Następne pytanie skierowane było do Michała Janoty, jak zawodnicy podchodzą do takiego meczu po serii bez zwycięstwa, jak z Legią?

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/Obraz1_kopia_333a36521bf80b7d167766d0f19143c2.jpg

Wyjdziemy na boisko po to żeby wygrać, trafiło akurat na Legię i nie ma co ukrywać jesteśmy w dołku i jest ciężko. Przyjeżdża Legia i nie możemy się ich bać. Gramy u siebie, mamy kibiców za sobą i zrobimy wszystko aby wyrwać te trzy punkty. Ja uważam, że w tym meczu nie będzie się liczyła ładna gra, tylko trzy punkty.

 

Kolejne pytanie do Michała dotyczyło gry z nowym zawodnikiem Arki Marko Vejnoviciem. Czy grając w Holandii zawodnicy spotkali się ze sobą na boisku?

 

Mam wspomnienia, wielokrotnie ze sobą graliśmy w juniorach i uważam go za bardzo dobrego zawodnika. To na pewno wzmocnienie drużyny. Nie wiem jak ze zdrowiem, bo miał długi uraz. Widać, że jest to techniczny zawodnik i na pewno nam pomoże. Musimy mu dać jednać trochę czasu. W pierwszym meczu pokazał kilka dobrych zagrań. Drużyna na pewno cieszy się, że z nami jest. Liczymy na niego bardzo, że w tym meczu też nam pomoże.

 

Następne pytanie kierowane było do trenera o opinie na temat Marko Vejnovicia. Czy w meczu z Lechem miał zadania bardziej defensywnie, czy to jak grał wynikało z gry przeciwnika?

 

Marko nie był gotowy fizycznie na to spotkanie w 100%. Jego umiejętności, po dwóch jednostkach treningowych, przekonały mnie, żeby podjąć to ryzyko i zaufać mu od początku. Tym bardziej, że czułem po zespole, że takiego impulsu potrzebują. Więcej zadań ofensywnych w tym meczu dostał Adam Deja. To było dla mnie widoczne, że jest to zawodnik, który potrafi wejść z drugiej linii na głowę. Dzięki Marko, jego odpowiedzialności i dobrej grze jako 6, potrafiliśmy te sytuacje stwarzać. Przypominam, że graliśmy na Lechu, gdzie Legia miała ciężko stworzyć sytuację. Mimo wszystko te okazje były. Chociaż były one bardzo nerwowo stwarzane.

 

Zawodnik ustawiony na pozycji numer 6 odpowiada za rozegranie piłki w strefie niebezpiecznej, wprowadzanie w formację wyższą, lub przekazanie jej do strefy kreatywnej. Jest to pierwszy zawodnik, który musi bronić po stracie piłki. Marko z tych rzeczy wywiązał się bardzo dobrze. We wcześniejszych meczach tej odpowiedzialności w defensywie trochę mi brakowało. A dzięki temu Adaś Deja, który ma duże możliwości jeżeli chodzi o strzał z dystansu, grę do przodu, kreowanie akcji ma więcej swobody. Też na to liczyłem, że ma więcej swobody z Michałem Janotą i taki układ mi bardzo pasuje. Dodatkową rzeczą jest to że Marko pozwolił podwyższyć zespół co było naszą bolączką. Michał Nalepa jest konkurentem Marko i Adama na tych pozycjach, jest to zawodnik który zostawia serce na boisku. Zrobił duży progres w moich oczach. Cieszę się, że w tym tygodniu podjął rywalizację, wyglądał bardzo dobrze na treningach. Wzrost zadecydował o tym i takie niuanse, że przy stałych fragmentach gry i przy grze długim podaniem, że chwilowo Michał przegrał rywalizację, ale zobaczymy jak będzie jutro.

 

Następne pytanie dotyczyło szans na pierwszą ósemkę. Czy trener jeszcze wierzy, w grę w grupie mistrzowskiej?

 

Na dzisiaj moim marzeniem jest zdobyć 3 punkty. Jeżeli to zrobimy to będzie mniej nerwowo i wróci ta pasja w głowy i nogi moich zawodników. Kluczem jest zdobycie 3 punktów i myślenie o kolejnym rywalu. Inne marzenia włożyliśmy głęboko do szafy.

 

Kolejne pytanie dotyczyło stałych fragmentów. Czy w związku z tym, że jest to mocna strona Legii to czynione są jakieś specjalne przygotowania?

 

Na każdy zespół przygotowujemy się specjalnie i przykładamy dużo uwagi do odpowiedzialności przy stałych fragmentach gry i uważam, że w meczu z Lechem ten element był widocznie poprawiony. Na pewno trzeba zwrócić uwagę na takich zawodników jak Cafu, Wieteska czy Jędrzejczyk. Bo uważam, że to są czołowi piłkarze naszej Ekstraklasy, jeżeli chodzi o grę głową w ofensywie. Dzięki nim Legia zdobywała gole przy stałych fragmentach i będziemy bardzo mocno uczuleni na ten element gry.

 

Następne pytanie dotyczyło hierarchii w zespole. Czy zmiennicy z poprzednich spotkań wykorzystali swoje szanse? Czy trener jest z nich zadowolony i czy to zmieniło tą hierarchię?

 

Hierarchia musi być ważna jeżeli chodzi o rywalizację na poszczególnych pozycjach na boisku. Natomiast o tym kto gra decyduje mikrocykl przed danym spotkaniem, oraz predyspozycje zawodnika pod danego przeciwnika. Ja mogę powiedzieć, że cieszę się z powrotu zawodników po pauzie za kartki, a jedenastka zostanie wybrana z najlepszych zawodników na dany moment.

 

Pojawiło się także pytanie o sytuację zdrowotną w zespole.

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/Obraz1_fb52bd8b678de8230cf77775f3f9f6bc.jpg

Parę problemów jeszcze mamy. Ja przede wszystkim cały czas jestem w kontakcie z Mateuszem i Jankiem, którzy wypadli nam na dłużej. Nie mamy również Fryderyka, który leczy uraz. No i wypadł nam jeszcze jeden kluczowy zawodnik, ale nie chciałbym tego zdradzać.

 

Kolejne pytanie dotyczyło skrzydłowych. Czy w związku z problemami kadrowymi na tych pozycjach, trener zamierza sięgnąć głębiej do rezerw?

 

Na pewno Mateusz i Janek było przygotowani pod pozycję skrzydłowego. Mamy jeszcze bardzo młodego zawodnika, który nie jest jeszcze gotów. Chciałbym się mu przyjrzeć w meczach juniorów. Mówię tutaj o Stępniu i to byli nasi skrzydłowi. W tej chwili na tej pozycji jest Ankour, Luka Zarandia i Maks Banaszewski, rywalizują oni o dwie pozycje. A jak się okaże w najbliższym spotkaniu to zobaczymy.

 

Ci którzy nie wchodzą do osiemnastki po prostu są słabsi i biorę za to pełną odpowiedzialność. Chavez w mojej filozofii to zawodnik rywalizujący pozycję 6 - 8. W mojej koncepcji boczny obrońca musi mieć walory motoryczne. Natomiast Chavez ze względu na swój wiek pod tym względem wygląda słabiej.

 

notował: Sebastian Jędrzejewski

 

BILETY NA MECZ Z LEGIĄ WARSZAWA

 

http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/bilet_2019_261dafc3b02976b62058824ee91325a1.jpg

  

http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/baner_bilety_570x120_295f1e889b198f9e29a5873ddbbd9a41.jpg