Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2018-09-21

Trener Zbigniew Smółka po pierwszym zwycięstwie w tym sezonie w Gdyni nie ukrywał radości i komplementował swój zespół. Ivan Djurdjevic zwracał uwagę, że jego piłkarze muszą się skonsolidować i walczyć w kolejnych spotkaniach.

 

Ivan Djurdjevic (Lech):

 

– Znowu przegrywamy. Nie jest to łatwy moment dla nas. Zagraliśmy dzisiaj o wiele lepiej niż z Legią, to było widoczne. Chcieliśmy dziś grać. Zawodnicy zareagowali dobrze na to, co działo się w ostatnim czasie w klubie.

 

Zabrakło nam bramki w pierwszej połowie. Momentami graliśmy dobrze. W drugiej połowie wyszliśmy dobrze i mieliśmy przewagę, ale wciąż brakowało nam bramki. Poszło to w drugą stronę. Robiliśmy wszystko, aby wyrównać. Niestety się nie udało.

 

Jesteśmy profesjonalistami. Musimy przeprowadzić zmianę od wewnątrz i musimy to zrobić wspólnie. Nie poddajemy się. Dzisiaj zareagowaliśmy dobrze po bardzo słabym meczu. Mecz o Puchar Polski będzie jeszcze ważniejszy, będzie meczem o wszystko. Musimy wyciągnąć wnioski i szybko naprawić wszystko.

 

Dzisiaj mieliśmy kilka sytuacji, ale bramkarz Arki był bardzo dobrze dysponowany i nie udało nam się go pokonać. Problem jest w naszych głowach. Nie jest nam łatwo, ale musimy wziąć na siebie ten ciężar i będziemy walczyć w kolejnych meczach.

 

Zbigniew Smółka (Arka):

 

– Bardzo się dzisiaj cieszę z pierwszego zwycięstwa przed gdyńską publicznością, która bardzo na nie zasłużyła.

 

Mecz był otwarty i obydwa zespoły stworzyły sobie ciekawe sytuacje. Cieszę się, że możemy prowadzić grę w taki sposób i to z takim zespołem, jakim jest Lech Poznań. Dzisiaj istotna była jednak jedna rzecz. Nie było w naszym zespole piłkarza słabego, za to było wielu wybitnych. Wszyscy widzą Lukę Zarandię, Pavelsa Steinborsa czy Michała Janotę, który zdobył bramkę. W dzisiejszym spotkaniu szacunek należy się za pracę, jaką wykonał Adam Deja i Michał Nalepa. Nie było u nas słabego ogniwa i dlatego zwyciężyliśmy.

 

Trzeba powiedzieć, że mieliśmy trochę szczęścia i pecha, bo różnie to się mogło skończyć. Na takie mecze warto przychodzić. Dzisiaj urodziny jednego z naszych kapitanów, to prezent dla niego i możliwość, żeby się chwilę nacieszyć.

 

Trzeba wykorzystywać atuty zawodników. Piłkarze ofensywni, jak Luka Zarandia czy Michał Janota, muszą mieć wsparcie i nie mogą ciągle cofać się po piłkę, bo robią i mają robić nam różnicę z przodu. Luka, gdy dostał piłkę do przodu, zatańczył „ten gruziński taniec”, dzięki którym zdobywamy dzisiaj trzy punkty.

 

notował: MU 

 

SPONSOR MECZU Z LECHEM POZNAŃ

 

http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/fred_8fd29fb8efd260fa17fd4ba847ec97bb.jpg