Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2018-03-29  - Autor: tr

Dzisiaj przed meczem Lotto Ekstraklasy Arki z Legią Warszawa w sali konferencyjnej na Stadionie Miejskim z mediami spotkali się trener Leszek Ojrzyński oraz zawodnicy Mateusz Szwoch i Grzegorz Piesio.

 

W pierwszej części do dyspozycji mediów byli członkowie Arka Gdynia eSports Team:  Bartosz "Bartas" Tritt  i Michał "Owca" Owczarzak. - więcej o tym w oddzielnym materiale wkrótce. 

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/29828922_1670244166354757_709918857_o_5339c2b3cd06155ee924110cbb7b44b1.jpg

Na początku części dotyczącej spotkania sobotniego rzecznik prasowy przypomniał, że Arka zanotowała 2 wygrane z Legią: w sezonie 1978/79 w Gdyni 3:0 i 2016/17 3:1 w Warszawie. Ten sezon obie ekipy rozpoczęły meczem o Superpuchar. W Warszawie było 1:1, a w karnych wygrała Arka. W tamtym meczu po stronie Legii grał Mateusz Szwoch, który potem już w meczu ligowym w Warszawie wystąpił w barwach Arki. Grzegorz Piesio przeprowadził akcję w meczu o Superpuchar, która zaowocowała bramką samobójczą Pazdana.

 

Patrząc na mecze Arki z Legią po ostatnim powrocie do Ekstraklasy są one wyrównane i Arka nie stoi na straconej pozycji. Trener Leszek Ojrzyński nie przegrał w roli gospodarza z Legią, a dodatkowo Arka w ostatnich 5 meczach w Gdyni nie straciła bramki. Lepszą serię miała jedynie w sezonie 81/82 - 6 spotkań.

 

Trener Leszek Ojrzyński rozpoczął od odpowiedzi na pytanie dotyczące swojego syna, który jest zawodnikiem juniorskich zespołów Legii oraz reprezentantem Polski U-15, a teraz dołączył do treningów z pierwszym zespołem Legii. To kolejna sytuacja, w której Ojrzyńscy stają po dwóch stronach barykady i każdy trzyma kciuki za swój zespół.

 

Zapytano także trenera o ocenę sytuacji, w której odsunięto od pierwszej drużyny Michała Kucharczyka i przypuszczenia, że pod znakiem zapytania stoi występ Jarosława Niezgody.

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/EOS_0080_f3466a58ad28267b418ec9af91045c33.jpg

Każda sytuacja jest inna, oni wiedzą, dlaczego zawodnik został odsunięty. W każdej chwili można go przywrócić i z tym się liczymy. Zobaczymy jak to będzie.

 

My mamy inne problemy, widać jaka pogoda jest za oknami. Też mamy dylemat dotyczący składu, kilku zawodników daje sygnały i prezentuje się bardzo dobrze i zdrowie im dopisuje. Musimy dobrze wybrać, mamy jeszcze 2 dni do tego ważnego spotkania.

 

Ważna będzie dyspozycja dnia, sytuacje jakie będziemy kreować, czy będziemy je wykorzystywać, czy będziemy dobrze bronić. Od pięciu spotkań nie straciliśmy tutaj bramki i jak będziemy tym tropem szli dalej, to jest większa szansa na zwycięstwo.

 

Nasza siła rażenia się zwiększa, oby tak było do meczu, mamy wszystkich napastników do dyspozycji, zdolnych do gry i lepiej przygotowanych niż to było jeszcze 2-3 tygodnie temu.

 

Trudności potrafią scalić zespół, wiemy o ich trudnościach, ale nie wiemy, jak Legia zareaguje. Sam jestem tego ciekawy, ale na pierwszym miejscu stawiam swój zespół, naszą taktykę, to jak będziemy wyglądać na tle mistrza Polski. Wiemy jaki budżet i kadrę ma Legia, Nie powinno być tak, że dwóch zawodników spowoduje, że Legia straci na wartości, bo to źle by o niej świadczyło. Szanujemy Legię, wiemy, że to jedna z najlepszych, a może nawet najlepsza drużyna w Ekstraklasie. Ma problemy, bo ostatni mecz przegrała, tak jak my. Teraz jedna i druga strona będzie chciała poczuć smak zwycięstwa.

 

Zapytano trenera czy przeanalizowano i wyeliminowano błędy w wyniku, których Arka traci bramki w końcówkach.

 

Każdy mecz jest inny, a najlepiej, żeby się kończył w 90 minucie, żeby nie było dodatkowych minut… Musi być jeszcze większa koncentracja, najlepiej pewne sytuacje przecinać w zarodku, wyjść wyżej, dużo jest wariantów. Były spore straty, gdzie traciliśmy punkty, ale jak doliczymy Puchar Polski, to i w doliczonym czasie, w dogrywkach wygrywaliśmy i jesteśmy w półfinale. Oby takie mecze już nam się nie przytrafiały.

 

Mateusz Szwoch ocenił sytuację z Michałem Kucharczykiem:

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/EOS_0094_35f18bea89c6f50958456ea5567ecd24.jpg

Podczas mojego pobytu w Legii Michał Kucharczyk był ważną postacią nie tylko na boisku i w szatni. Ta informacja mnie lekko zszokowała, bo musiało się wydarzyć coś poważnego, jeśli takiego zawodnika się odsuwa. To nie nasz problem, my skupiamy się na sobie, a nie na tym, że Kucharczyk został odsunięty.

 

Kontrakt z Legią kończy mi się w czerwcu i raczej go nie przedłużę, bo żadnych rozmów nie było i nie ma. Nie wiadomo, co życie przyniesie, może kiedyś jeszcze Legia mnie kupi za kilka milionów (śmiech.), ale wątpię. Co będzie dalej, życie pisze różne scenariusze.

 

Dziennikarze zapytali czy na Legię dominować będzie zasada: najpierw nie stracić, a co wyjdzie z przodu będzie wartością dodaną?

 

Oby każdy miał ze sobą dwa jajka i będzie dobrze…  O to zagramy, aby ludzie, którzy przyjdą zobaczyć Arkę i mistrza Polski z kilkoma reprezentantami, zobaczyli zwycięstwo oraz naszą grę ofensywną. Trzeba przyjść na stadion i to zobaczyć.  Kibice potrafili nas nie raz podnieść i ponieść i oby było tak samo tym razem!

 

U siebie zazwyczaj się lepiej gra, te drużyny, które prowadziłem były trudną przeszkodą dla Legii i ten ostatni mecz z Górnikiem zremisowaliśmy i kończyliśmy mecz w dziesiątkę. Legia zawsze jest mocna, jest faworytem do mistrza i teraz fajnie by było passę podtrzymać, przede wszystkim wygrać i tak nastawiamy zawodników.

Trzeba być odważnym, ale nie można rzeczy robić na hurra, rzucić się od razu i zostać skarconym. Legia pokazała także za miedzą, że wystarczy kilak minut, potrafi strzelić bramki i uspokoić mecz.

 

Grzegorz Piesio podkreślił, że najbliższe mecze są wyjątkowe i Arka powalczy o zwycięstwa:

 

Teraz czekają nas dwa ciężkie mecze. Z Legią jako mistrzem Polski każdy się na nich nastawia, a Lechia wiadomo to są derby. Oba mecze będziemy chcieli wygrać. Nastawienie do obu meczów będzie podobne, bo będziemy chcieli wygrać.  Oglądając mecze reprezentacji nie przyglądałem się specjalnie zawodnikom Legii. Gra w kadrze i klubie jest inna. Mecz w sobotę pokaże, jak jesteśmy przygotowani do tych spotkań.

 

Trenera zapytano o aktualna sytuację Marcusa i Yannicka Sambei:

 http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/EOS_0114_4608052ab680dd71092cc7cef158e913.jpg

Marcus wygląda bardzo dobrze, Yannick nieźle, jeśli chodzi o ostatni mecz kontrolny. To są zawodnicy, którzy nie przepracowali całego okresu przygotowawczego. Marcus na drugim zgrupowaniu złapał kontuzje, a Yannick już w początkowej fazie przygotowań miał indywidualne obciążenia. Jak pokazał sparing i parametry jeszcze na 100 procent nie jest gotowy, ale jest bardzo blisko i ich dwóch bierzemy pod uwagę na najbliższe spotkanie.

 

Ta przerwa na kadrę była nam bardzo potrzebna, zagraliśmy mecz kontrolny, a wcześniej przez aurę musieliśmy je odwoływać. Pewnych zawodników byśmy wcześniej sprawdzili, a teraz mamy pełną grupę do dyspozycji, tylko Antek trenuje indywidualnie.

 

Przed Arka ważne mecze ligowe, ale także pierwszy mecz w Pucharze Polski z Koroną. To dla trenera czas decyzji dotyczących zestawienia zespołu na dwa fronty:

 

Najważniejszy jest najbliższy mecz. W tyle głowy myśli się o kolejnych spotkaniach, ale to może być zweryfikowane po najbliższym meczu. Będzie podróż do Kielc. Można zakładać, że minimum 2-3 rotacje będą, ale najważniejszy jest dla nas najbliższy mecz z Legią i on da podpowiedź co dalej. Oby to był dla nas wielki tydzień i 3 ważne mecze. Trzeba poczekać i spokojnie do tego podejść.

 

Trener wypowiedział się także na temat Zarandii, Esquedy oraz Jankowskiego.

 

Jeśli chodzi o Lukę zobaczymy w jakiej dyspozycji jest dopiero dzisiaj. Mieliśmy kontakt z osobą, która oglądała oba mecze w Gruzji i mamy obraz jego gry. Teraz był na wyższym poziomie wytrenowania i nie powinno być problemów tak jak poprzednio, gdy złapał uraz. Forma Enrique jest zadowalająca i bierzemy go pod uwagę na najbliższy mecz. Na początku wchodził na końcówki i wraca do dobrej dyspozycji, Maciej Jankowski trenował trochę inaczej, ale jest do naszej dyspozycji.

 

Przed konferencją poczęstunek zapewniła restauracja "Serio".

 

 tryb

Arka Gdynia - Legia Warszawa
31 marca (sobota), godz. 20:30





 

http://arka.gdynia.pl/images/galeria_zdjecie/big/bilet_lotto1_3d1f3c8fe2373f0d6b6c82d4a0dbc79a.jpg