Kliknij, aby wyświetlić pełną wersję strony

2013-06-19  - Źródło: Dziennik Bałtycki

- Podobno odbyło się ważne dla najbliższej przyszłości Arki spotkanie zarządu klubu z członkami Rady Nadzorczej. Zdradzi Pan szczegóły?


- Rzeczywiście mamy za sobą takie spotkanie o strategicznym, powiedziałbym, znaczeniu. Strategię, jak wiadomo określa w dużej mierze budżet na nowy sezon. Ten budżet w ostatecznym kształcie nie jest jeszcze znany - powiedzmy, że dopinamy szczegóły - ale wygląda na to, że nie powinno być najgorzej.

 

 - Co to znaczy: nie powinno być najgorzej.

- Tyle, że Arka nie tonie jak chcieliby pesymiści. A optymistom mogę powiedzieć, że widać światełko w tunelu.

 

 - A na końcu tego tunelu jest napis: ekstraklasa?

- W rozmowie dziennikarza z prezesem, czy w ogóle w jakiejkolwiek rozmowie trudno zadekretować czy zapowiedzieć awans, bo to i tak będą tylko słowa. Na pewno jako zarząd nie ustalimy celu dla trenera i drużyny na poziomie zakończonego właśnie sezonu. Celu, którym było zajęcie miejsca w przedziale 5-10. W nowym sezonie taki minimalizm już nas nie będzie interesował. Zespół ma poważnie włączyć się w walkę o awans do ekstraklasy.

- Należy więc spodziewać się, że żółto-niebiescy zostaną przed tym sezonem wzmocnieni kadrowo?

- Prowadzimy na ten temat rozmowy z kilkoma zawodnikami. Ilu z nich ostatecznie trafi do Gdyni przekonamy się wkrótce. Może już na początku następnego tygodnia, kiedy drużyna rozpocznie przygotowania do nowego sezonu.

- Mówi się między innymi o takich zawodnikach jak Arkadiusz Aleksander czy Sebastian Olszar.

- Też o nich słyszałem (śmiech). Trudno jednak komentować fakty, które mają praktycznie tylko medialne znaczenie. Prośba - z mojej strony - o cierpliwość jest jak najbardziej wskazana.

 

- Części zawodników Arki kończą się w czerwcu kontrakty, część ma kontrakty ważne jeszcze na rok, ale… otrzymali propozycje ich renegocjacji.

- Każdy z grupy zawodników, których chcemy w Arce zatrzymać, dostał przed wyjazdem na urlop naszą nową propozycję. Otrzymał jednocześnie czas, aby się zastanowić. Spotkamy się w przyszłym tygodniu i będziemy finalizować rozmowy o dalszej współpracy.

- Kibiców bodaj najbardziej interesuje, czy potraficie dojść do porozumienia z najlepszym strzelcem Arki w minionych rozgrywkach, czyli Marcusem da Silvą?

- Jesteśmy z nim w stałym kontakcie i oczywiście bardzo nam zależy, aby Marcus został z nami i pomógł powalczyć o powrót do ekstraklasy. To nie mogą być jednak jednostronne chęci wyrażane tylko przez klub. Z pewnym zdziwieniem przeczytałem niedawno informację, że da Silva czeka na naszą propozycję. Mogę zapewnić, że on tę propozycję otrzymał i pewnie ją analizuje. 24 czerwca pojawi się na treningu i może tego dnia będziemy wiedzieć więcej o jego najbliższych planach. Bo nie jest tajemnicą, że Marcus ma propozycje z innych, także ekstraklasowych, klubów. 

 

Rozmawiał: Janusz Woźniak