Dzisiaj na Stadionie Miejskim w Gdyni odbyła się konferencja prasowa przed meczem PKO Ekstraklasy: Arka Gdynia - Raków Częstochowa.

Obecni byli trener Aleksandar Rogić oraz Luka Marić.

Trenera pytano m.in. o wypożyczonego z Wisły Płock Oskara Zawadę, a także o opinię na temat testowanego Pawła Olszewskiego. 

Oskar Zawada jest dobrym piłkarzem, młodym, walczącym o swoje miejsce. Słyszałem dużo dobrego o jego ambicjach i podejściu. To napastnik - wysoki, potrafiący walczyć w powietrzu, skuteczny. Może nam pomóc w polu karnym i przy stałych fragmentach gry.

Jeśli chodzi o młodego zawodnika (Olszewskiego-red.), także słyszałem o nim sporo od trenerów, którzy go prowadzili. Może grać jako młodzieżowiec. Przed decyzją ostateczną chcę go zobaczyć przez okres 7 dni.

Na tym etapie w jakim jesteśmy chcemy sprawić, aby była w naszym zespole rywalizacja.  

W nawiązaniu do sytuacji zespołu w tabeli i konieczności wygranych z Rakowem i ŁKS-em zapytano o grę zawodników ofensywnych oraz pozycję Macieja Jankowskiego. 

Mamy problemy. Ja jednak nie szukam wymówek, nie wywieszam białej flagi. Zawodnicy, których posiadam, to najlepsi piłkarze na świecie. Mają jakość, wierzę w nich i zrobię wszystko, aby im pomóc. Musimy pozostać spokojni i być pewni siebie. Zawodnicy muszą czuć wsparcie i wszyscy muszą wierzyć, że osiągniemy nasz cel.

Futbol jest sportem drużynowym. Strata bramki to wina zespołu, a nie tylko obrońców, podobnie z ofensywą, jeśli nie strzelamy, to nie tylko wina napastników. 

Musimy trzymać się razem i iść do przodu razem. Pamiętamy jak Wisła Kraków przegrała 10 spotkań z rzędu. Potem przyjechała Pogoń i wygrali mecz. Jeden mecz wystarczył, aby zmienić wszystko.  

Moja filozofia to stawianie zawodników na pozycjach, gdzie mogą dać najwięcej drużynie. Jankowski jest najlepszy, kiedy schodzi z drugiej linii, a nie gdy gra na szpicy i ma obrońcę na plecach. Rozmawiam z moimi zawodnikami codziennie, staram się ustawiać piłkarzy tak, aby ich możliwości były maksymalnie wykorzystane. 

Trener potwierdził, że w najbliższych meczach ważny będzie aspekt mentalny.

W piłce ważna jest mentalność. Pracujemy nad tym, aby nasze myślenie było prawidłowe. Cała nasza uwaga w 100% jest skierowana na najbliższy mecz. Potem następny i następny...Tak będziemy grali do końca sezonu. Ważne jest to, co będzie na koniec sezonu. Myślę, że ostatnie 2 kolejki sezonu będą decydować o tym kto zostanie mistrzem oraz kto spadnie. 

Luka Marić zapewnił, że drużyna Rakowa jest dobrze przeanalizowana i nasz zespół wie o jaką stawkę toczyć się będzie walka. 

Najbliższe mecze gramy o życie. Skupiamy nasze siły w całości na najbliższym spotkaniu z Rakowem. Wierzę, że po meczu będziemy zadowoleni z rezultatu. Każdy mecz jest inny. Analizujemy rywali i będziemy dobrze przygotowani do tego meczu.

Poczęstunek, w którym nie mogło zabraknąć dzisiaj pączków przygotowała restauracja "Serio".

tr

 BILETY NA MECZ Z RAKOWEM CZĘSTOCHOWA